Moje drogieee kochane chudzinki!!!
Dziś z głupa wzięłam wagę i jest spadek -1 kg !!!
Da się ?! Da się!!!
Nie ważyłam się w tamtym tyg przez @ miałam wytrzymać z ważeniem do pniedziałku ale mnie diabeł podkusił tak już my baby mamy .
W każdym razie zaliczyłam już trening dzisiejszy czyli marszobieg z wózkiem z ziemniaczkiem w środku ;D dzieciak miał radochy co nie miara jak co jakiś czas zaczynałam truchtać . aha a to to właśnie mały ziemniaczek u rodzinki w mieście
Jestem z siebie dumna... bez większego problemu spadło mi już -6 kg przez miesiąc i pare tygodni . Zaczynam żałować że nie zrobiłam sobie zdjęć porównawczych. Jestem ciekawa czy bardzo było by widać różnice. Martwiłam się ze moja waga ma zespół wsieku dupy i focha na mnie tym czasem widze po ciuchach i po mojej skórze że jest mnie już ciut ciut mniej ! teraz wytrzymać to tępo aż do przyjazdu teściowej co by jej szczena opadła jak mnie zobaczy :D obiecałam jej że będe się pilnować. Chciała bym wprowadzić troche więcej ruchu ale czasem organizacja tego jest skomplikowana a w zasadzie to nie organizacja chyba tylko całokształt
Kocham was że jesteście pomimo małej popularności każda rada każde : "hej trzymaj się" daje kopala w dupala a moim kilogramom mówię wielkie i kolorowe:
BYE !!!!
AVE !!!
virginia87
27 marca 2014, 22:21fuck you jest sztos! :) gratuluję -6kg :0 Tobie szybko poleciałao a mi za nic nawet 2 kg nie chcą zejść :P oddawałas wszystko do zusu? o ku***a to współczuję takiej sytuacji... ja teraz siedzę i czytam o tym zusie i wychodzi na to, że to koniec kasy dla mnie... jakoś wcześniej inaczej to rozumiałam jak wypełniałam deklarację ale chyba pokićkałam zdrowo wszytko...
grupciaa
27 marca 2014, 13:24hehehehe :) bez cenny filmik ostatni rozwalił mnie, a pewnie pokaż teściowej kto rządzi ;) dasz rade gratulacje 6kg to nie byle co !! gratulacje