Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Złe dni i dobry spadek wagi.....


Ostatnio nie pisałam ale zaglądałam tu do was . Dobrze mi to robiło bo miałam fatalny tydzień...Zapierdziel na ankietach ... wjechałam w dupe jakiejś kobiecie na skrzyżowaniu.....mechanicy powiedzieli ojcu o 2000 zł za naprawe... brat zaczął mnie jebać po głowie za dług któy u niego mam przy czym jestem w takiej sytuacji że marnie u nas z kasą..... kiepsko...

 w tym tyg spadek to  do 83.... tak już niewiele brakuje żeby minąć tą złośliwą 8 z przodu...
  Nie mam czasu na ćwiczenia ograniczam sie do zapierdzielu bez auta w pracy i robót domowych ... brak słodyczy też na pewno pomaga jestem z siebei dumna ale jakoś brak mi humoru..... jestem słaba i jest mi smutno....

Żeby było mało dzwonili ze studiów co ja robie czy pisze prace mgr czy rezygnuje czy co..... jutro bede musiała tam wpaść..... 
  • Himek

    Himek

    3 marca 2014, 17:13

    oj, mam nadzieje ze wszystko sie ulozy

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.