Po świetach nie dietowo ale jakos masakrycznie nie przytyłam .... za to jak ten łoś pojedzie to na 100% się za siebie wezme .... we wakacje do niego dojade juz z troszku inna figura .... BYŁO BY FAJNIE .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
malina1988
28 kwietnia 2011, 19:41Kochana powinnas sie cieszyc, ze jedzie... troche czasu dla siebie, dla nauki, dla pracy i dietki!!! Nie doluj sie niepotrzebnie, skoro we wakacje i tak do niego dojedziesz... minie Ci szybciutko!!! 3maj sie i glowa do gory, bo zle samopoczucie nie sprzyja dietowaniu ;) Buziaki :***