W pracy bryndza ,mało pracy ,jedna z "koleżanek"działa mi na nerwy i nie tylko mi z tego co widzę , a było tak fajnie jak jej nie było ,jest zarozumiała ,nadęta i wredna ,nie którzy myśleli ,że się zmieni ,ale ja wiedziałam ,że będzie taka sama ,albo i gorsza.Po prostu mnie w K......źle traktuje jedną ze starszych Pań ,ale nie jest w mojej grupie i nic nie mogę poradzić.
Wróciłam z marszu z(kijkami) mąż mówi że mi narty ukradli ,ale chodzi ze mną ,bo mu też brzucho rośnie a, był taki chudy chyba upodabnia się do mnie .Mam ostrogę ,ale boli ,najgorzej jest rano i po wysiłku ,muszę iść na rehabilitację tylko na który rok?Czekam od listopada do maja na swoją lordozę .Dosyć marudzenia idę myć się i poczytać w łóżku i spać.
handziah
23 stycznia 2015, 08:06Doszłam do wniosku ,że w moim wieku muszę czytać więcej bo mózg się robi otępiały i zapominam czasami :(czytam "dziewczyny z portofino" Plebanek .
bebe0702
22 stycznia 2015, 21:28Co czytasz?