Tyle mnie tu nie było.. postanowiłam wrócić, niestety nie mam czasu na bywanie na vitalii, wracam więc na siłownię, do ćwiczeń, do zdrowego jedzenia. Była u mnie siostra na 11 dni i do poniedziałku trochę poszalałam z jedzeniem i niezdrowym trybem życia. Ale teraz już nie wymiękam tylko jadę dalej.. jadę i to na rowerze, bo od 01.08 już się uzbierało 135km . Dodatkowo praca 7 dni w tygodniu, więc na brak zajęć nie narzekam. Wczoraj było bodypump, dziś tylko rower bo oddawałam krew i siłownia potem nie byłaby najlepszym pomysłem
Trzymajcie się chudzinki i walczcie!
nihilll
14 sierpnia 2014, 08:16Czekam na wpisy,,,,, :D
wonuska
13 sierpnia 2014, 21:10mmm rower :3
ksiezniczka
13 sierpnia 2014, 20:59Nie ważne by bywać, ważne by jeść zdrowo i się ruszać. Powodzenia)))