Już mi lepiej. Wczoraj byłam na stepie i było super, znajoma dzwoniła, że chodzić nie może, a mi super, nic mnie nie boli, a nie odpuszczałam.
Jak pamiętacie mam problem z ostrogą na pięcie i chodzę od tygodnia na rehabilitację i wczoraj wieczorem strasznie mnie zaczęła pięta boleć, chodzę na palcach. Czytałam w necie, że po ultradźwiękach może boleć. Wieczorkiem obłożyłam sobie lodem. Mam nadzieję, że to znaczy, że zabiegi działają. Od stepa to raczej się nie pogorszyło, bo chodziłam na niego wcześniej, poza tym na stepie w ogóle nie stajemy na pięcie. Specjalnie na to zwracałam uwagę.
Wczoraj miałam niesamowitą ochotę na słodkie, słone, cokolwiek, ale opanowałam się i nawet nie wzięłam sławetnej kostki czekolady a wieczór i jestem z siebie dumna.
Miałam rano zrobić trening cardio, ale przez tę piętę odpuściłam. Wieczorkiem czeka mnie zumba i sobie stanę tym razem z boku żeby innym nie przeszkadzać, bo pewnie nie wszystko zrobię.
Biorę się na nowo w garść, bo marnuję tylko czas, a szkoda, centymetry powinny lecieć a ja się zachowuję jak na stabilizacji, swoją drogą nieźle mi to idzie, bez żadnego jojo. Ale dla mnie póki co to porażka, tak mogę się zachowywać jak zrzucę jeszcze chociaż 15kg.
Lecę zrobić porządki na firmie przed rehabilitacją, potem popracuję, pójdę na zumbę i luźny wieczór. Wczoraj oglądaliśmy z mężem film "Hitler narodziny zła" dziś będzie pewnie druga część. W sumie mało wiem jak on dochodził do władzy, a film nagrany fajnie, nie są to gadające głowy.
maryszekabary
26 marca 2014, 13:31E tam, idzie przecież świetnie. Chwilka luzu nie zaszkodzi. Potem może będą lepsze rezultaty, bo wypoczęta zabierzesz się do pracy :) Powodzenia!
MIPU91
26 marca 2014, 03:13step super jest zawsze wycisk daje , już się doczekać nie mogę jak wrócę na fit na rózne zajęcia i siłkę:]a cm napewno polecą:]
NaDukanie
25 marca 2014, 17:29Zgubisz te kg zobaczysz :) Zajrzałam na chwilkę i widzę ,że świetnie dajesz sobie radę ...
Idziulka1971
25 marca 2014, 17:22Muszę film obejrzeć, bo uwielbiam ten temat. Pomimo wszystko bardzo ciekawa postać. To chyba pogoda nas na różna dziwne smaki nastraja ;)
WielkaPanda
25 marca 2014, 16:58Jestem z ciebie dumna, że nic zakazanego nie zjadłaś:) Moje dziewczyny chrupią prażynki ale ja się też nie daję:)
wiosna1956
25 marca 2014, 15:02nie działa na mnie !!!! wypiłam herbatkę i zobaczymy czy mnie ruszy .... pozdrawiam
karioka97
25 marca 2014, 13:34no jak to mądrze ujęłaś - czas ucieka a my jak na stabilizacji :)
MllaGrubaskaa
25 marca 2014, 13:12Super że się zachcianką oparłaś ;)) Kiedyś chodziłam na step i bardzo to lubiłam, obecnie nie mam gdzie na takie zajęcia chodzić ;( Uważaj na nóżkę żebyś sobie nie pogorszyła. Ja się jakoś do prasowania przyzwyczaiłam, a dziś miałam nie wiele, nawet 20 minut mi to nie zajęło :))
Ancur90
25 marca 2014, 11:39uwielbiam filmy związane z II wojną światową :) uważaj na tą piętę
heili
25 marca 2014, 11:22film jest fajnie nakręcony,a i za nieodpuszczanie trzymam kciuki:)) Dzięki za rady:))
agulina30
25 marca 2014, 09:58super, że opanowałaś chęć podjadania słodkości! na pewno zrzucisz to co zamierzasz! powodzenia!