Nie wrzucam tu nigdy motywacji, ale dziś znowu wróciła mi na nowo wiara w to, że można i że jestem w połowie drogi, to trzeba iść dalej.
Moją wielką motywacją dziś jest photka.kasia, zajrzyjcie koniecznie do jej ostatnich dwóch wpisów, to jest niesamowite co ta dziewczyna osiągnęła ciężką pracą. Poprosiłam ją o fotki before i zrobiła dziś taki wpis, już kiedyś pokazywała siebie przed, ale takie osiągnięcie warto pokazywać.
Między innymi dzięki niej polubiłam siłowe ćwiczenia.
No i zazdraszczam możliwości takiej sesji, mąż fotograf to skarb.
Niedziela minęła mi jednak leniwie, ale dietetycznie w miarę ok. Po sobotniej imprezie doszłam do siebie, na obiad zrobiłam sałatkę z kurczakiem i sok z marchwi, jabłek i cytryny, na kolację tatara i winogrona. Zostawiłam trochę tatara na drugie śniadanie po treningu i był dziś już niedobry.
Dziś trening to był coponiedziałkowy step, był power, był wycisk i było dziś więcej dziewczyn, dobrze, bo zaczynałyśmy się martwić, że za mała grupa jest i mogą ją zlikwidować, a pasuje mi godzina przedpołudniowa na takie zajęcia.
Pogoda nie pomaga w dobrym samopoczuciu, dzień zaczęłam od leków przeciwmigrenowych, ale zadziałały skutecznie, na tyle, że poleciałam na stepa i teraz też jest ok.
Pokerusia
18 marca 2014, 13:52zdecydowanie dziewczyna motywuje, piękna przemiana
Mileczna
18 marca 2014, 12:25za późno przeczytałam Twój komentarz :)))) zezarłam sledzie :))) no cóż były przepyszne ,i bardzo sie potem martwiłam co będzie na biegu - ale jednak szybko się odczepiły - uf :))) no teraz i tak wszystkie moje zupy odchodzą w zapomnienie...mam zwiekszac ilośc białka i troszke ilośc tłuszczu w diecie - zupy nie zwiększają :)))
schocolate
18 marca 2014, 10:05RE: Kochana to tylko orbitrek i tylko 20 minut, więcej nie dałam rady, bo od jakiegoś czasu nie ćwiczyłam i padłam po 20 minutach :D
MllaGrubaskaa
18 marca 2014, 09:24Lubię 6w bo ładnie zmieniają kształt brzuszka, mimo opornej fałdki na dole brzucha widzę efekty w talii i nawet udka mam wrażenie ze robią się szczuplejsze. Na WO z owoców można tylko jabłka, grejpfruty i cytryny. W niewielkiej ilości kiwi i owoce jagodowe, z warzyw te co mają mało skrobii. Odpadają wiec ziemniaki i strączkowe.
MllaGrubaskaa
17 marca 2014, 20:24Na prawdę dziewczyna świetnie motywuje :))
dorothea73
17 marca 2014, 20:07Mamy tę samą motywatorkę :D też się wzięłam do roboty jak ją zobaczyłam we wrześniu :)
WielkaPanda
17 marca 2014, 17:48Dobra motywacja. Faktycznie babka dużo schudła i wypiękniała.
holka
17 marca 2014, 17:05Dzięki za motywację :) ale Ty dla mnie też jesteś motywacją...ostro zajęłaś sie sobą i nie odpuszczasz i potrafisz zmotywować komentarzem gdy trzeba :) Mi to pomaga :) Fakt pogosa dzisiaj "zabija" :( moja głowa też dzisiaj dała mi się we znaki na szczęście tabletki pomogły :)
schocolate
17 marca 2014, 16:27No to aktywnie u Ciebie :) gdzieś mi mignęła ta dziewczyna na vitalii, ale koniecznie muszę odświeżyć pamięć :) Co do Twojego pytania, byłam na filmie: "300, początek imperium"... uwielbiam takie filmy, dla wielu osób są one mało ambitne, ale z założenia nie jest to film mega ambitny, chodzi tam o cudowne efekty specjalne :)
karioka97
17 marca 2014, 16:04ma fajne zdjęcia wcześniej....:)
NaDukanie
17 marca 2014, 15:26No to motywacja juz jest :) teraz tylko działać . Ja dzisiaj zaczynam Skalpel Wyzwanie, obejrzałam wczoraj i juz nie moge sie doczekać dzisiejszego treningu. Działamy kochana !
Ancur90
17 marca 2014, 15:06Pogoda straszna, prawie każdego głowa boli. Trening był to najważniejsze, ja już nie mogę się doczekać aż zapiszę się na siłownię :)