Dziś rod 8 rano klient za klientem, teraz chwila oddechu i zaraz znowu. Nie byłam w stanie wcześniej zrobić treningu, planuję na wieczór, mam nadzieję, że mąż mi nie udaremni moich planów.
Wczoraj tak jak pisałam z powodu lekkiej jak na mnie migreny przytłumionej prochami zrobiłam callanetics, a wieczorem poleciałam na zumbę, planowałam ćwiczyć na zwolnionych obrotach, ale nie musiałam, bo instruktorka była chora i mówiła, że się czuje jakby jej prąd odłączyli i było dość lajtowo.
Wczoraj żarciowo było ok
-owsianka
-jogurt z pół kaki i błonnikiem
-banan
-bigosik z kapusty kiszonej chudy
-serek wiejski z papryką pomidorem, słonecznikiem, oliwkami
Dziś póki co
-owsianka
-jogurt z drugą połową kaki i błonnikiem
-banan
-kalafiorowa i dwa jajka
Mężuś jedzie z pracy do Hamburga i wróci w piątek, nie lubię jak go nie ma, chociaż tyle, że ślisko nie jest.
Ciekawe kiedy skończy kłaść kafle na podłodze, miał dziś skończyć żeby po powrocie zafugować, a jeszcze go z pracy nie ma... Dalej będę wychodzić z domu garażem.
Zmalał mi brzuch i to znacznie, dziś chodzę w bluzce, którą miałam wyrzucić, bo oponka była bardzo widoczna jeszcze niedawno, czyli treningi działają, zresztą obmacając się czuję różnicę, zwłaszcza niestety w górnych strefach, po niedzieli chcę wprowadzić więcej ćwiczeń na dół brzucha, zwłaszcza podciąganie w zwisie nóg, mam takie poręcze w atlasie, zobaczymy jak mi pójdzie, zdam relację.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
piekna.i.mloda
20 grudnia 2013, 10:07widze, ze zwierzaki tez robia koafiury na swieta :))))
MIPU91
19 grudnia 2013, 22:18sporo ruchu i tak trzymaj:]i u mnie też najgorszy brzuch jst
NaDukanie
19 grudnia 2013, 19:33Czytając cie staram sie zmotywować do pracy nad sobą :) nie jest łatwo. Ale podziwiam cie :)
MllaGrubaskaa
19 grudnia 2013, 13:06Oblukałam sobie te ćwiczonka co mi przysłałaś, w sumie tylko tych z drążkiem bym nie zrobiła bo nie posiadam. Na razie jednak nastawiam się na miesiąc z Mel B :))
MARCELAAAA
19 grudnia 2013, 11:34Kiedyś o tym napisze ,o sukienkach również :)Ja mam tylko chyba jedną wzmiankę w pamietniku -ostatnia strona ,,Prawie się popłakałam ":)Chyba nie jestem jeszcze gotowa aby wracac do tamtego okresu tak szczegółowo :)
MARCELAAAA
19 grudnia 2013, 10:34Wiem że jest fajne :)Jednak blokadę którą mam w głowie po wypadku na zawodach i roku czasu wyciętego z życiorysu ,nie jest to takie proste :)
MARCELAAAA
19 grudnia 2013, 10:24Masz rację spada równo wszędzie ,ale sama wiesz ja mam jak na razie hi hi alergię na machanie :)Ale przyznać muszę że idzie ku lepszemu :)
MARCELAAAA
19 grudnia 2013, 08:45Super uczucie jak zaciasne ciuszki zaczynają pasować :)Czasem jednak zazdroszczę kobietą którym tłuszczyk odkłada się tylko w jednym miejscu .Wydaje mi się że wystarczą wówczas ćwiczenia na daną część ciała -ale to tylko teorja :)Mi się rozkłada wszędzie w miarę równo -więc machać musiała bym chyba wszyskim :)Dużo sił na walkę z oponką :)
Niecierpliwa1980
18 grudnia 2013, 17:38Też moją zmorą jest brzuch,który jest strasznie uparty,ale co tam-damy radę,prawda? :-)