Wiossna zadała mi pytanie "Fajne te ćwiczenia p90x? Warto?"
Odpowiem ci wpisem.
Warto, warto, po stokroć warto. Sporo treningów próbowałam, jedne krócej, inne dłużej.
Zacząć trzeba od obejrzenia sobie efektów w internecie. Ale piękne metamorfozy ma wiele programów.
P90x nie jest prostym treningiem, ale nikt nie wymaga żeby zwłaszcza na początku robić wszystko tak jak ekipa na filmie, jak mówi moja koleżanka tam ćwiczą cyborgi. Ale z czasem dochodzi się do tego, że faktycznie większość ćwiczeń robi się razem z nimi i w takim tempie.
Przyrządy jakie są potrzebne, to drążek (taśmy), hantle, mata i woda.
Trening ma kalendarz rozpisany na 13 tygodni, każdego dnia ćwiczy się co innego. I to też mnie mobilizuje, bo jak odpadnie mi jakiś trening to mam poczucie straty i braku możliwości nadrobienia, bo już następnego dnia jest zupełnie co innego. I właśnie to urozmaicenie jest zbawienne dla naszych mięśni, nie potrzebujemy dnia przerwy na regenerację, bo za każdym razem ćwiczymy inne partie, a te co ćwiczyły dnia poprzedniego odpoczywają.
Treningi trwają od godziny do półtorej,ale mi przynajmniej czas szybko leci, bo prowadzący jest fajny. Nie bez powodu jest bardzo popularny w USA.
A teraz krótko o treningach:
poniedziałki to głównie pompki i podciągnięcia na drążku (w życiu się jeszcze nie podciągnęłam na drążku, ja wykorzystuję w tym celu drążek jaki mam w atlasie i zwiększam sobie obciążenia, można też używać specjalnych taśm, na allegro pod hasłem p90x, jedna osoba na filmie zawsze ćwiczy z taśmą) to trwa godzinę.
i na koniec jest ab ripper, czyli 16 minutowy trening na brzuch
wtorki to plyometric, czyli totalne cardio, po którym się ja jestem mokra i czerwona jak burak, ogólnie dużo podskoków, lubię ten dzień. Ten trening trwa godzinkę.
środy to głównie hantle i to uwielbiam, piękne ramiona się robią, absolutnie nie kulturystyczne. Ja używam hantli 3kg, ale mam chrapkę jeszcze na 4kg.
Trening trwa godzinkę i do tego jeszcze ab ripper (patrz poniedziałek)
czwartki to joga. I tu jest ciężki dzień dla mnie, bo jak dla mnie, ale i wielu innych osób jest zbyt nudna i trwa 1,5 godziny. Ale warto się przemęczyć, bo niesamowicie rozciąga nasze mięśnie, doceniłam ją i nie odpuszczam. Jedynym odstępstwem jakie robię, to ćwiczę jogę z p90x+ (to inny program Toniego), trwa o 20 minut mniej i jest troszkę dynamiczniejsza.
piątki to ćwiczenia na nogi, trochę hantli i drążka. Trening znów trwa godzinkę a potem jeszcze 16 minut ab rippera (patrz wyżej)
soboty dla wielu ulubione, dla mnie też to kenpo, czyli trening oparty na sztukach walki, sporo boksowania i wykopów. Oni ćwiczą bez obciążeń, ja z czasem przy boksowaniu brałam do ręki półlitrowe z wodą. Ten trening trwa godzinkę
niedziele, tu mamy wybór rest, czyli nic nierobienie, albo stretch czyli godzinne rozciąganie. Ja nigdy nie ćwiczyłam w niedziel, chociaż sobie zawsze obiecywałam, ale nigdy nie mam czasu, tzn czas jest, ale spędzam go z rodziną
Do tego jeszcze czwarty, ósmy i trzynasty tydzień to recovery week, czyli niby łagodniejsze treningi dla regeneracji.
Podsumowując, uważam, że to póki co najlepszy program z jakim się spotkałam, ma konkretny plan treningowy, a to mobilizuje do systematyczności, jak mówisz, że "skończyłam trzeci tydzień", a jeszcze jak ktoś gdzieś to trenuje i z nim się dzieli wrażeniami, ja tak miałam i nadal mam.
Niektórzy uważają, że to za ciężkie treningi, ale trening czyni mistrza i jak w połowie programu zrobiłam skalpel Chodakowskiej to wydał mi się taki lajtowy.
A przecież zależy nam na efektach.
Zaznaczam, że zaczynając program nie miałam w ogóle kondycji i niezła otyłość.
Na początku miałam problem ze zrobieniem babskiej pompki, o męskiej mowy nie było, teraz robię 10 męskich i resztę babskich i nadal ich nie cierpię, ale robię, bo czuje, że pracują mi przy nich mięśnie.
No to zanudziłam was, ale może kogoś zainteresuję tym treningiem, bo naprawdę warto poświęcić tę godzinkę półtorej dla lepszego wyglądu i zdrowia.
No właśnie zdrowie... po trzech miesiącach treningów ODSTAWIŁAM TABLETKI NA NADCIŚNIENIE i teraz mam idealne, więc traktuję treningi jak lekarstwo, są już jak mycie zębów, nie zawsze się chce, ale nie wyobrażamy sobie tego nie zrobić.
BRING IT!!!!!!
Idę robić jogę, bo dziś czwartek :*
EDIT: filmiki ma m z chomika, moje są z
http://chomikuj.pl/Mexter/Trening/P90X
tam są też inne treningi dla zainteresowanych.
EDIT: krótszą jogę biorę nie z p90x+ tylko z p90x2
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
19 września 2013, 14:35Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
holka
9 czerwca 2013, 00:29Rewelacja,że mogłaś odstawić leki :) jesteś niesamowita,że dajesz radę wykonywać takie ćwiczenia.BRAWO! :)
wolskae
7 czerwca 2013, 08:54hej, sorry za bezmyślność, w zasadzie uodporniłam się na te nazwy i prawie oczywiste jest dla mnie to, że bułka jest dobra jak ją sama upiekę i może kilka rodzajów chlebów. To że dorzucą tam trochę ziaren i doleją karmelu, żeby była ciemna to zdrowej z niej nie czyni... no ale tak się nazywała. Jakoś ostatnio wyżyn intelektualnych nie mam... Hie hie - zobacz wpis w pamiętniku...Pozdrawiam.
AnielaKowalik
6 czerwca 2013, 15:29Super wpis! Fajnie, że Ci się chciało :) Buźka
schocolate
6 czerwca 2013, 12:26Nasz Gruszkin jest mega! tyle ćwiczeń, cóż za wytrwałość :)
anabel87
6 czerwca 2013, 11:14to fakt p90x jest the best :)
MllaGrubaskaa
6 czerwca 2013, 11:07Diabeł w czystej postaci , jak mamusię kocham ;))
MllaGrubaskaa
6 czerwca 2013, 10:12O Ty diabełku , bierzesz mnie pod włos ;)). Z drążkiem tylko bym miała problem.
wiossna
6 czerwca 2013, 10:07Czuję się wyróżniona. Dzieki za opis. Ja ćwiczę z mel- b. Prawdą jest natomiast że po tym treningu który opisujesz dużo osób w sieci pokazuje swoje metamorfozy. Są to ogromne zmiany. Życzę Ci powodzenia i będę podglądać z zaciekawieniem dalsze postępy.
MllaGrubaskaa
6 czerwca 2013, 09:39Teraz się nie porywam bo to aż 13 tygodni , a ja w lipcu mam 3 tygodnie po 12 godzin w pracy od 6 do 6 i pewnie bym przerwała.
MllaGrubaskaa
6 czerwca 2013, 09:17Ja Cię za te treningi podziwiam ;) Może kiedyś się skuszę i spróbuję ;))
borowahela
6 czerwca 2013, 09:13gruszkin a skąd masz ćwiczenia masz link do filmików na kazdy dzien PX90? gdzies bo na YT trafiam na jakies fragmenty i nie ograniam co jest co- czy masz płytki?