Witam :)
To mój 17 dzień. Z wagi 94.6 zeszłam do upragnionej ósemki i ważę w tym momencie 89,3 kg. To sam początek mojej przyjaźni z dietą i ćwiczeniami. Powiedzmy, że na tym etapie narazie się "kumplujemy". Ostatnio ćwiczenia przychodzą mi dosyć opornie i wiem że muszę się skupić na mięśniach żeby wyglądać w końcu tak:
Nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić ile razy próbowałam...zdawało mi się że nie jestem w stanie tego dokonać. Teraz zdaje sobie z tego sprawę że chce tego naprawdę mocno. Myślę, że każda z nas ma prawo poczuć się w końcu kobieco. Dotarło do mnie że widocznie wcześniej nie chciałam tego tak mocno. Teraz zadaje sobie pytanie: Jak bardzo tego chcesz? Trochę? Bardzo? Bardzo mocno? i w myślach odpowiadam: Chcę tego jak niczego bardziej na świecie. Wszystko czego marzę, to poczuć się jak kobieta bez kompleksów, piękna. Myślę o tym od początku diety. Dieta to pierwsze o czym pomyślę gdy się budzę. Żyję nią. Żyję nią i jestem szczęśliwym człowiekiem. Wreszcie walczę i zrobię wszystko żeby wygrać. Grunt to uświadomić sobie, że wszystko zaczyna się w naszej głowie.
Nie porównujcie się do innych. Sama myślałam: kurde, czy mi się uda? Jej się nie udało, tamtemu też to dlaczego mi ma się udać? Często myślę, że muszę się skupić, nie rozpraszać a droga chociaż trudna, ciężka i pełna zakrętów doprowadzi mnie do końca. Pozdrawiam was i nie poddawajcie się ! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
patrishiia
5 lutego 2013, 12:53Wielkie gratulację!!!!
edziunia1717
31 stycznia 2013, 16:56Gratulację 8 z przodu życzę 6 lub 5 ^^
xSoxShyx
30 stycznia 2013, 15:26super ci polecialo w 17 dni !!! :D gratki ! u mnie 28dzien i nie ma 6 z przodu ;(
Effta
30 stycznia 2013, 15:14Ty też się nie poddawaj, gratuluję tej 8! :)
eisee
30 stycznia 2013, 15:03Mnie się udało! Tobie tez sie uda:* Trzymam kciuki!:*