Hello
Wczorajszy i dzisiejszy dzień w pracy zarobkowej wycisnal ze mnie wszystkie siły. Wczoraj u Pani Beatki mycie okien w całym mieszkaniu łącznie z praniem i prasowaniem firan + reszta porządków mieszkania, a dzisiaj u Pani Kamili porządkowanie domu jakiego jeszcze nie sprzatalam burdel na 102 plus tona prasowania, teraz jeszcze sprzatalam u siebie a że Luby wrócił z pracy wcześniej to sporo mi pomógł , zanim wróciłam do domu miałam już umyta łazienkę , poscierane kurze z mebli i odkurzone, ja zrobiłam pranie, podlalam kwiaty, umylam kuchnie, podłogi , pojechalam zrobić zakupy spożywki, opłacić rachunki i zatankować samochód. Od wczoraj @ znów leje się ze mnie jak z fontanny , szkoda gadać jaki dyskomfort. Jutro jadę w trasę z Lubym. Zima znów wróciła ciapa na drogach, wiatrzysko. Tak sobie pomyślałam tyle w koło chorowitek, a ja odpukać jeszcze tej zimy nie przechodziłam przeziębienia a co roku ze 3 razy zawsze lapalam jakieś zakatarzenie.
Wrócę jeszcze do tematu tortu. Cały tydzień myślałam nad nim jakie to zamówienie wyszło mi nie atrakcyjne a tu proszę dziś nie było końca pochwal od Pani Kamili jaki to cudowny miał smak jak się goście najeść nim nie mogli. Wygląd wyglądem dobrze że się smakiem obronił uff... kamień z serca.
Na pazurkach zrobiłam hybrydowe wzory (efekt marmuru + złote serduszka) kupiłam kilka nowych kolorkow lakierów semilac, hard milk i precyzyjne pędzelki do zdobień.
Wspomnę jeszcze słowo o mojej maszynie do czarowania koktajli. Tworzę pyszne mikstury z zieleniny, owoców, kefirów, ziół, warzyw Mmmm.... posmakowały mi te szejki.
Tacie się wyniki pogorszyły, martwi mnie to strasznie, ale czekamy co powie lekarz na poniedziałkowej wizycie. Oby nie było to początkiem najgorszego. Muszę być dobrej myśli.
Na koniec wpisu poczęstuje Was smacznymi bezowymi motylkami przełożonymi kremem kawowym.
malgorzata13
20 lutego 2016, 22:52Ja do okien kupilam sobie taki gadzet do mycia i sprawdza sie rewelacja.polecam ale tani nie jest.karchera myjka do okien
Grubaska.Aneta
21 lutego 2016, 07:44E mój chciał mi takie coś w budowlanym kupić za 200zl ale ja nie jestem do takich sprzętów przekonana. Nie wiem czy mi osrane muchami okna doczysci. Wolę mocniej umyć papierem recznikowym z płynem. U tej pani Beatki gdzie sprzątam mają takie ale powiedziałam ze wole ręcznie :-)
Anpio7
20 lutego 2016, 15:16Ahhhh jakie słodkości, az ślinka leci. Gratuluję pochwał,napewno smaczne było. Tak czytam o tym sprzataniu,ze aż przypomnialo mi się,że sama chciałam posprzątać,alejak zajrzałam do szafki z.moimi ubraniami to stwierdziłam,że posegreguje i.... Posegregowalam wór do wyrzucenia,wór do oddania za dużych i troche zostawilam. Muszę zmienić garderobę na nową i coraz mniejszą. Pozdrawiam serdecznie. :-)
mokasia
20 lutego 2016, 14:00Bosko wyglądają te motylki, aż mi ślinka pociekła :-) Chociaż nie piszę to zaglądam do ciebie i cieszę się, że wszystko pomyślnie się układa. Trzymam kciuki za tatę. Pozdrawiam :-)
piteraaga
20 lutego 2016, 12:28Czyli intensywnie. Brawo. A motylki - takie wiosenne
moderno
20 lutego 2016, 12:03Wulkan energii z Ciebie. Pozdrawiam
Migdal0606
20 lutego 2016, 06:42Dziewczyno robota Ci się w rękach pali
Magdalena762013
20 lutego 2016, 00:18Motylków wyglądają tak wesoło:). Super, ze masz co robić, tylko uważaj na siebie, zeby Cie znowu jakiś ból w plecach czy boku nie wyłączył z życia.... Po prostu nie przeforsuje sie! Miłego wyjazdu z Twoim facetem.
mada2307
19 lutego 2016, 23:01wspaniała jesteś, wiesz?
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 23:13Komentarz został usunięty
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 23:14Tak, tak ;-P
wiola7706
19 lutego 2016, 22:34Pracusiu, kiedy Ty czas na paznokcie znajdujesz? Mam nadzieję, że tatą będzie ok. A co to za cudowną masz maszynę do koktajlów?
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 23:16Jest tego czasu jeszcze dość sporo do zagospodarowania:-) czary mary robie blenderem kielichowym prezentem walentynkowym kilka wpisów wstecz na focie:-) oby z tatą było dobrze bo to najważniejsza teraz sprawa.
andzia655
19 lutego 2016, 22:20Martusia Ty jesteś nie do zdarcia.....energia u Ciebie nigdy się nie kończy. Ciasteczka wygladają wyśmienicie :-)
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 22:27Kochana akurat teraz po całym dniu marze tylko o jednym gorąca kąpiel i ciepła kołdra ;-)
andzia655
19 lutego 2016, 22:36No i dobrze, po dobrze spędzonym dniu należy Ci się relaks. Ale i tak możesz powiedzieć.......że miło minęły chwile dzisiejszego dnia:-)))
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 23:16No nie mogę narzekać :-)
Lela6
19 lutego 2016, 22:03Fajne ciacha :) poproszę przepis :)))
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 22:06Przepis pochodzi ze strony Ewa Wachowicz "ciasteczka sloneczka"
Lela6
19 lutego 2016, 23:14Dziękuję :)
zoykaa
19 lutego 2016, 21:56zdrowia,zdrowia dla Taty!
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 22:00Dziękuję. Zdrowie najważniejsze!
izabela19681
19 lutego 2016, 21:53W taką pogodę okna kazali Ci myć? Niefajnie.
Grubaska.Aneta
19 lutego 2016, 21:59E wczoraj było jeszcze ładnie :-)