Hello Kobitki.
Rozwinięcie tytułu wpisu...
Pijany, bo nie wyspany
Struś czyli ja
A pędziwiatr czyli w ciągłym pędzie.
Zacznę od wczorajszej imprezy. Jedzeniowo grzecznie, zero alkoholu,wciągłam tylko kawałek tortu i dwie mrożone kawy (pychaaa). Prezent z ciastem trafiony w dechę (bardzooo wszystkim smakowało i pod niebiosa wychwalano mówiąc że się marnuję nie rozwijając się zawodowo w tym kierunku). Powrót do domu na godzinę 2.00 w nocy, pobudka o 5.00 na grzyby i 5 godzin łażenia z moim W. po lesie. Efekt 3 kopiate kosze prawdziwków i podgrzybków łącznie 9,5kg. Drugie 5h musiałam je czyścić, potem suszenie i marynowanie.
Na 17tą do kościoła, msza dwugodzinna , bo z koronacją obrazu NMP po tym jak dokonano 1,5 roku temu świętokradzkiej kradzieży korony i szaty M.B. Msza prowadzona przez Stanisława Dziwisza, który rozpoczął nabożeństwo witając się z parafianami i mi również uścisnął dłoń.
A jutro u nas odpust i strzelanina petard, normalnie katorga dla psa
Po mszy zaproszenie na grilla do sis, w ramach kolacji wciągnięta mała kiełbaska grillowa solo. No i tak cały dzień o 2 godzinach snu.
Na wadze spadło -300g/ dobre i to
@ się spóźnia, a mogła by przyjść, bo zawsze przynosi spadki , a tak to mi przytrzymuje wagę.
Na imprezce kuzyna zgadałam się z takim kolesiem, że odsprzeda mi swój smartfon
A na koniec pokaz dzisiejszych zbiorów. Uwaga jest tego trochę !!!
Taki dziś był piękny słoneczny cały dzień, a teraz na noc leje jak z cebra, a wykopki dalej czekają
To tyle na dziś, bo już usypiam na siedząco.
P.S. dostaję spięcia, jak widze znów jakieś chochliki w linkowaniu słów gryy, hello co to znów do licha ma być się pytam?
nataliaccc
11 września 2014, 13:28No ja właśnie nie wiem jak usunąć te linki i nie wiem skąd to się wzięło:/ a denerwuje mnie bardzooo...
Grubaska.Aneta
11 września 2014, 13:53czyli nie tylko ja to mam, a pisałam do moderacji to odpisali mi że to nie jest od nich tylko ja musze miec zawirusowany komputer.
MIPU91
9 września 2014, 02:22piękne zbiory :] , my z mamą znowu planujemy sie przejść na grzybki także w czwartek może na rydze, bo na targu już widzieliśmy że są:]i i fakt szalejesz, mi to by się za chiny stać nie chciało na nic o 5 godz, jeszcze po imprezie i spać tak krótko hehe:], ja to byłam w środku dnia padła chyba ze zmęczenia :]hehea skąd ty na to wszystko sił bierzesz, może jakimś robotem jesteś :) ;)
Magdalena762013
8 września 2014, 23:26Jestes niesamowita. "Pracowita kobita" i jeszcze do tego grzyby sie Ciebie imają...
Magdalena762013
8 września 2014, 23:27I nawet kard. Dziwisz Sie z Toba wita:)
grgr83
8 września 2014, 23:22Wow 2 godz snu podziwiam, ja już nie dalabym rady w dzień funkcjonować. No to ładny spacerek i ruch o poranku zaliczylas:-) . piękne te grzybki. Gratuluje spadeczku:-)
Obserka
8 września 2014, 18:54grzybow masa ale pewnie nie wszystkie zdrowe? my tez mielismy troche ostanio, niestety 3/4 musialam wyrzucic bo byly robaki :( pod tym wzgledem najbardziej lubie kurki, bo ich nie lubia robaki a borowiki, to sa okresy ze prawie wszystkie zdrowe, a sa okresy, ze wiekszosc z robakami. podgrzybki to juz w ogole zwykle robaczywe :( no ale samo zbieranie tez jest przyjemne, choc to :)
moniq1989
8 września 2014, 18:45Znowu na wysokich obrotach, normalnie jesteś moim idolem:) Chce tyle siły :)
ellysa
8 września 2014, 13:46zjadlabym takie grzybki z patelni:)
piteraaga
8 września 2014, 12:40A u nas mało grzybów - za suche lato było.
dede65
8 września 2014, 12:32NO TO TERAZ SIĘ SPOWIADAJ ILE Z TEGO ZBIORU WYSZŁO SŁOIKÓW Z MARYNATAMI I LE SUSZONYCH GRZYBKÓW ? O matko bardzo przepraszam za wielkie litery, pozdrówka ;)
Grubaska.Aneta
8 września 2014, 15:07większość poszło na suszenie, bo do marynaty daję tylko te z malutką główką, a takich miałam nie za dużo.
Evcia1312
8 września 2014, 12:00MEGA ZBIORY ,POZDROWIENIA
heili
8 września 2014, 09:43ale grzybobranie SUPER!! I pięknie jest!!
STORCZYK79
8 września 2014, 08:42aż Ci zazdroszcze tych grzybów nie raczej grzybobrania bo uwielbiam je zbierać a już niekoniecznie.Ja wczoraj też byłam w lesie na grzybach ale przyniosłam tylko połowę małego wiadereczka .
PicoBella
8 września 2014, 08:26Woooow tyle grzybów to ja na oczy nie widziałam O.o . Ja niestety się nie znam na grzybach więc nie chodzę bo boję się że wytruję całą rodzinę he he. No No bije ukłony !! Gratuluje ze spadku wagi !!!!
Gacaz
8 września 2014, 07:14Zazdroszczę Ci tych grzybów, ale u nas nie rosną.
akitaa
7 września 2014, 23:04Super! A ja nie mam z kim na grzyby isc :(
Grubaska.Aneta
7 września 2014, 23:06Jadę znów we wtorek z sis mamy, więc się zabierz z nami:-)
akitaa
8 września 2014, 06:50Niestety praca wzywa :(