Ja już się melduję któryś raz z kolei
Mamy godzinę 23.00 właśnie uporałam się z uporządkowaniem domu. Mój W. już smacznie śpi, % go skutecznie ululały, ktoś musiał pić za moje zdrowie kiedy ja jestem na diecie i nie tykam się alkoholu, bo od razu włącza się odkurzacz, który wsysa wszystko co się nie rusza a zwie się jadalnym . Tak że melduję imprezka pod względem jedzeniowym wzorowo, o lekkim brzuszku. Mam nadzieję, że szklana to doceni. Ogólnie padam na ryjek. Dość że zeszłą noc zerwałam na sprinterowskie przygotowania imprezy (bo wieść o imprezowaniu u mnie narodziła się w ostatniej chwili) to jeszcze dzisiaj musiałam dorobić drugą sałatkę, bo jedna to za mało na tyle osób. Ogólnie wszystko wszystkim smakowało i stół został wyczyszczony w połowie imprezy, padło pytanie: "są jeszcze rurki z kremem?" Napiekłam ich 50sztuk i brakło. Musiałam drylować do sklepu dokupić jakiś ciastek, wędliny, napojów i dodatków, bo w sumie przyszło więcej osób niż się spodziewałam. Ale jak to mówią skoro wszystko ze stołu poznikało to znak że gościom smakowało O dziwo największą gwiazdą wieczoru były moje dietetyczne deserki na bazie domowego jogurtu naturalnego (nie mogłam nadążyć z ich produkcją ) i domowej produkcji nalewka pomarańczowa, zwłaszcza ciocie się w nim smakowały
A tu macie dziewczynki ( te które prosiły) przepis na te rureczki z kremem. Moja uwaga składniki podane w przepisie do kremu zmniejszcie o połowę, bo na tą ilość ciasta jest go za dużo. PRZEPIS KLIK
I jeszcze raz najpiękniej jak potrafię DZIĘKUJĘ za wszystkie życzenia, sprawiłyście mi tym ogromną radość i czytając je szczerze się popłakałam ze wzruszenia, że jesteście przy mnie i wiele dla mnie znaczycie.!
A tu taki śliczny bukiet kwiatów od jednej z cioć.
* czeka mnie jeszcze nadrobienie Waszych wpisów.
samotnicaaa
13 maja 2014, 10:13Skoro tak jedzenie wymietli to naprawde impreza udana i wszystkim napewno wszystko smakowalo:-)
virginia87
4 maja 2014, 23:01no nie da się ukryć, że impreza się udała :)
Antikleja
4 maja 2014, 21:13Spóźnione ale szczere życzenia! Wszystkiego co najpiękniejsze w życiu!
dede65
4 maja 2014, 17:39Kobieto Ty się marnujesz, powinnaś sama założyć bloga z przepisami w 2-ch wersjach normalnych i odchudzonych(czy jest już taki blog???) Podejrzewam ,że na tej imprezce wszyscy zachwycali się również Twoim nowym wyglądem, ale oczywiście jesteś za skromna aby się pochwalić , buziaki ;)))))
Grubaska.Aneta
5 maja 2014, 10:19Kochana z tego portalu zrobiłam taki pamiętniko-blog:) wystarczy ♥ a co do pochwał, padły takie, ale ja twardo przeczę że się nie odchudzam , że się każdemu wydaje że schudłam, Mój W. się śmieje że już coraz trudniej będzie mi w ten sposób mydlić oczy obserwatorom:)
ania87.anna
4 maja 2014, 17:05o kurka, jakie masz cudownie wygladające ciasta na blogu... juz Cie uwielbiam!!!
BeSlim2704
4 maja 2014, 14:46Super że imprezka się udała a ty że wytrzymałaś w diecie ;)))) jestem z ciebie dumna !!! :**
anik198627
4 maja 2014, 13:28Najważniejsze że imprezka udana :) Pozdrawiam :*
Dora01s
4 maja 2014, 12:20Jak Ty to zrobiłaś, że nie jadłaś tych pyszności? Masakra, jestem pełna podziwu !! :) Sto lat, spóźnione ale szczere :) Niech Ci idzie dalej tak pięknie, a za niedługo osiągniesz swój cel :)
Rakietka
4 maja 2014, 11:42Oj udany wieczór :)
Evcia1312
4 maja 2014, 09:18super Gospodyni..
LadyXXXL
4 maja 2014, 09:16masz rękę do wypieków ta ciasto z truskawkami jak patrzę to aż czuje jego smak i to my dziękujemy,że jesteś !!
Amy68
4 maja 2014, 08:54o rany, jaka Ty jesteś zorganizowana.Perfekcyjna Pani Domu.Może w przyszłym wcieleniu nabędę choć część tych umiejętności.Jeszcze raz, najlepszego i pociechy z W ;)
piteraaga
4 maja 2014, 08:49Super że imprezka się udała... Wszystkiego naj!
UlaSB
4 maja 2014, 08:20Cieszę się bardzo, że impreza i jedzonko się udały i że Ty wyszłaś z tego wszystkiego obronną ręką ;) Nie wiem, czy potrafiłabym się postrzymać przed pochłonięciem wszystkiego ze stołu, chociaż bez alko raczej tak. Też odstawiłam alkohol na diecie, bo raz że mi nie służy po prostu, dwa, że to puste kcal, a trzy, że też włącza mi się odkurzacz ;))
Karampuk
4 maja 2014, 07:49pieknie się trzymasz , brawo
sobotka35
4 maja 2014, 06:52To prawda,że po alkoholu traci się kontrolę ad żarciem,więc lepiej go nie tykać;)Miło,kiedy goście zjadają ze smakiem,to co podamy:)Pozdróweczki:)
ckopiec2013
4 maja 2014, 06:52Jednym słowem, jesteś perfekcyjna w 100%.
marii1955
3 maja 2014, 23:41I jeszcze Ci się chciało tutaj zajrzeć , jesteś po prostu kochana :) Ja też się zawsze cieszę jak znika wszystko ze stołu i zawsze zapraszając proszę , aby przybywali na "głodniaka" ... Faktycznie jesteś dzielna - ani jednego kieliszeczka nie podniosłaś? Gratuluję ... baaardzo :) Bo "z tej radości i uciechy" można by było się zagubić w swoich postanowieniach . TWARDA SZTUKA Z CIEBIE :) :) :) Osobiście też mam apetyt do jedzenia po alkoholu , ale na drugi dzień ...Jesteś też bardzo obowiązkowa :) Goście wyszli , Ty już posprzątałaś , mężczyznę ululałaś - hehe - i jeszcze zaglądasz do nas . Co prawda , to prawda też tak robię - odpoczywam przy tych wpisach ... Spokojnej i relaksującej nocy , śpij spokojnie :)))
Grubaska.Aneta
3 maja 2014, 23:46Jakbym mogła do Was nie zerknąć, w końcu jesteście moimi wirtualnymi gośćmi na urodzinach:) Tak musiałam wysprzątać, odkurzyć okruchy, pomyć podłogi, przemeblować do stanu wyjściowej i pomyć cały zlew naczyń inaczej nie mogłabym spokojnie pójść spać, jeszcze mojemu łóżko ścieliłam. I serio z ręką na sercu zachowałam się wzorowo z dietą:)
marii1955
3 maja 2014, 23:56Wierzę Ci kochana , wierzę ... po prostu nie złamałaś swoich zasad dążących do celu :)))