Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Mam nerwa, już od wczoraj :/
14 stycznia 2014
No mam nerwa, pewne sprawy nie idą po mojej myśli, dlaczego czasem wszystko się tak na raz komplikuje!? Wryyy ! Nic związanego z dietą, bo dieta idzie cacy mimo, że dziś waga na przestoju. Menu na dzisiaj to rano owsianka na mleku, II śniadanie to dwie kanapki grahamki z serkiem i wędlina, a teraz do obiadu będzie zapiekany dorsz z domową mieszanką leczo, takie cosik ala Ryba z warzywami po prowansalsku z przepisu Gordona Ramsaya
ja jak jestem zestresowana/zdenerwowana lubię albo pójść na zajęcia taneczne i się odciąć od wszystkiego albo glądam sobie jakis piękny, wzruszający film, dzięki któremu moge sie wypłakać :)
Soczewica ma dość specyficzny smak.Nie porównałabym jej do grochu.Raczej smakuje jak coś pomiędzy fasolką białą,a grochem.Jednak pojawił się ten groch:))))Cóż,najlepiej spróbować:)W soczewicy fajne jest to,że nie powoduje gazów,wzdęć tak jak inne strączki.Świetnie łączy się z pomidorami.Pyszna jest pasta z soczewicy na chleb.Polecam:)
Życie lubi nam czasem przypomnieć,że nie mamy wiele do gadania:( Na taki obiadek ślinka leci:)U mnie dziś makaron z sosem pomidorowym(ze słoika,robiony jesienią)z oliwkami i tuńczykiem:)Buźka:)
MIPU91
15 stycznia 2014, 01:01:] też go lubię czasem jak sobie trafię w tv to oglądam go :]]a danie apetycznie wygląda:]
MamaJowitki
14 stycznia 2014, 23:19ja nie lubie czarnej herbaty, mam ja w szafce tylko dla gosci :P
dam.rade.1958
14 stycznia 2014, 20:26u Ciebie tez bedzie pieknie niedlugo :)))
inesiaa
14 stycznia 2014, 19:59Jakie pychotki, mniam:) a w zyciu nie zawsze idzie tak jak chcemy, wazne ze juz jest dobrze:)))
Eve961
14 stycznia 2014, 19:29ja jak jestem zestresowana/zdenerwowana lubię albo pójść na zajęcia taneczne i się odciąć od wszystkiego albo glądam sobie jakis piękny, wzruszający film, dzięki któremu moge sie wypłakać :)
sobotka35
14 stycznia 2014, 19:03Soczewica ma dość specyficzny smak.Nie porównałabym jej do grochu.Raczej smakuje jak coś pomiędzy fasolką białą,a grochem.Jednak pojawił się ten groch:))))Cóż,najlepiej spróbować:)W soczewicy fajne jest to,że nie powoduje gazów,wzdęć tak jak inne strączki.Świetnie łączy się z pomidorami.Pyszna jest pasta z soczewicy na chleb.Polecam:)
Karampuk
14 stycznia 2014, 17:51powodzenia, bay się wyprostowało
Big-women-outside
14 stycznia 2014, 14:32pyszności :) powodzonka..
ButterflyGirl
14 stycznia 2014, 14:21Mniamiiiii pyszota ja mozr jutro rybcie zrobie :-)
Novalia26
14 stycznia 2014, 13:58też lubię Gordona Ramsaya Mam nadzieję, że nerwy miną i wszystko dobrze się ułoży :)
dam.rade.1958
14 stycznia 2014, 13:35Rybka mniam :) uwielbiam Gordona Ramsaya :)))
agatep
14 stycznia 2014, 13:06sama to robiłaś czy zdj z internetu??? wygląda... jeju zjadłabym :p nie nerwuj się. uszy do góry, dobrze, że mimo nerwów nie zaprzestajesz diety :*
martini244
14 stycznia 2014, 12:51Zycie....bedzie dobrze a ryba wyglada pysznie:)Trzymaj sie:)
emiiily
14 stycznia 2014, 12:44Aaaaa, jaka rybcia:) pycha:) życzę poukładania i naprostowania spraw;)
Rakietka
14 stycznia 2014, 12:28Tak to w życiu bywa, ale trzymaj się , bo dzień smakowity :)
sobotka35
14 stycznia 2014, 12:28Życie lubi nam czasem przypomnieć,że nie mamy wiele do gadania:( Na taki obiadek ślinka leci:)U mnie dziś makaron z sosem pomidorowym(ze słoika,robiony jesienią)z oliwkami i tuńczykiem:)Buźka:)
LadyXXXL
14 stycznia 2014, 12:23bo jak sie rypie to po całości mam nadzieję że Cie to nie wytrąci z rytmu bo świetnie Ci idzie a rybka wygląda przepysznie