Dzień dobry złotka, bez pracy a ja nie mogę spać, zamiast trochę odpocząć.
Ale chociaż już wiem na czym polega mój problem
JAK LUDZIE MAJĄ PROBLEMY TO SIĘ ZAMARTWIAJĄ I NIC NIE MOGĄ JEŚĆ A JA UWAGA : ZAJADAM PROBLEMY
Tak, tak, stres powoduje u mnie napady obżarstwa ( jak wydedukowałam to chodzi o to, że jedzenie w takich chwilach jest moją jedyną przyjemnością, to też mam sobie zabrać??).
A jasne ŻE TAK!, jak nie zabiorę to będzie katastrofa na skalę światową.
Chciaż jak sobie tak pomyślę to: jak będę jadła to i więcej jedzenia będę kupowała ( wzrośnie sprzedaż produktów spożywczych i państwo na tym zarobi), jak będę tyła to i będą mi potrzebne większe ubrania więc będzie potrzeba więcej materiału i więcej osób do pracy. Będą nowe miejsca do pracy i Państwo na tym znowu zarobi
ALE NIE, NIE MARTWCIE SIĘ :* nie mam zamiaru tego zrobić, muszę oszczędzić siebie i moje środowisko w którym żyję
Mój chłopak zawsze mi mówi : jak się czegoś bardzo chce to się to ma, tylko trzeba pracować na to. I jak tak na niego patrzę to widzę, ze jest chodzącym przykładem na potwierdzenie swoich wywodów. To co chce to ma, nigdy nie narzekał, ciężko pracuje ale osiąga cele i może korzystać z każdego relaksu jakiego sobie zażyczy. Podziwiam go !!!
Dlatego i ja się biorę do roboty, póki nie znajdę pracy popracuje nad sobą, bo inwestowanie w SIEBIE TO NAJLEPSZA INWESTYCJA, ZAWSZE SIĘ ZWRÓCI , MIŁEGO DNIA *
vvanilia
8 marca 2012, 17:19Ja też od stycznia nie mam pracy ;( I dobrze mówisz zamiast rozpaczac trzeba wykorzystac ten czas na prace nad soba. Takie też słowa usłyszałam od mojego przyjaciela ostatnio, przemyslalam to i... w ciagu ostatniego tygodnia stracilam 1 kg :D Niepotrzebnie tylko zmarnowałam 2 miesiace na zamartwianie sie, ze nie mam pracy i podobnie jak Ty zajadanie stresu. Trzymam kciuki za szukanie pracy i za pracę nad soba :)
25rybcia
9 lutego 2012, 13:19zycze powodzenia :) buziaki
tatusiu
7 lutego 2012, 15:49hej kochana co tam u ciebie gdzie sie podziewasz wracaj tu szybciutko i zdawaj relacje jak waga dieta i cwiczenia buziolkiiiii brakuje tu nam ciebie
Aiden
28 stycznia 2012, 23:50Też tak mialam kiedys, ale z biegiem czasu przestało mi to pomagac, a wręcz powodowało jeszcze wyrzuty sumienia więc przestałam. Kiedyś rzucałam się na słodkie jak miałam zły dzień - to była moja nagroda, a teraz nawet jak o tym pomyslę, to nie mam ochoty. Przejdzie :) głowa do góry
reiven
27 stycznia 2012, 14:42ja również zajadam stres...
CherryWoman
27 stycznia 2012, 11:08ja mam to samo ;/ zjadam stresy ;/ że tez nie moge mieć tak jak inni :P
Aska75
27 stycznia 2012, 10:35również miłego ;)
GRUBASKA1986
27 stycznia 2012, 08:53Świetne imię dal fretki :)
Karampuk
27 stycznia 2012, 08:51bogus to fretka
Grazka19751
27 stycznia 2012, 08:45Już Ty sama w pojedynkę tego kraju nie naprawiaj ;-))) Gdy chcemy osiągnąć nasze cele to niestety musimy być osiołkami - w sensie , z e upartymi osobami ;-))))
Karampuk
27 stycznia 2012, 08:41tez tak mam ze w stresie jem i to wszystko co sie nawinie, najlepiej tłuste i słodkie
jojo11
27 stycznia 2012, 08:29ja tez zajadam stres !!!! ale walczę z tym raz lepiej raz gorzej ;)
.Margolcia.
27 stycznia 2012, 08:28mysle ze wiekszosc z nas ma ten sam problem, zajadanie stresu jest blednym kołem, bo ukojenie przychodzi na chwilkę a poźniej te dreczace wyrzuty sumnienia...Ale czas to zmienic a chociaz opanować do granic przyzwoitości :) Uda sie - zobaczysz :)))))))))) Buziolek i miłego dnia