Nic nie powiem,bo co tu mówić...72.8kg
P.s.O dziś walczę o utrzymanie wagi,następne wyzwanie w toku mojego odchudzonego życia.Wierzę w siebie:)
Pozdrawiam w spodniach nr.38 i bluzeczce nr.40
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Terlum
30 stycznia 2011, 15:14Doczytałam, że zaczynalaś od 117... wow- to tak jak ja- tylko, że ja jestem na samym poczatku i daleka droga przede mną. Imponujący wynik! Gratuluję :)
ela61
29 stycznia 2011, 17:18super! Bluzeczki na pewno bardzo ładnie leżą na takiej smukłej sylwetce. Życzę dalej tak wspaniałej siły woli, której mi ostatnio brakuje. pozdrawiam
londadu
29 stycznia 2011, 14:55Ładnie, ładnie! Lada chwila i będzie 70:) Powodzenia i wytrwałośći!