Hej
Nabroiłam wczoraj trochę zjadłam 5 (!) Michałków z Hanki... To moje ulubione cukierki, tata kupił z okazji Mikołajek i uległam pokusie
Ale spokojnie, jak znam siebie, byłabym w stanie zjeść ich kilogram, więc po piatej sztuce zapaliła się czerwona lampka:
-jesz słodycze
-jesteś na diecie
-znowu wszystko zniszczysz
-po co się starasz, skoro chcesz to zniszczyć dla paru Michałków
Odstawiłam je
Ćwiczeń nie było, bo przyjechał mój osobisty Mikołaj
Dzisiaj mam zamiar wszystko nadrobić
Nowy dzień, nowe możliwości
Będziemy piękne! Buziaki
blue-boar
7 grudnia 2016, 16:35uwielbiam tą motywacje!
annaewasedlak
7 grudnia 2016, 11:37Witam nową znajomą powoli dojdziesz do celu ważne by się opamiętać w porę. Pozdrawiam
Kora1986
7 grudnia 2016, 11:35i nie spaliłaś ich z osobistym Mikołajem? :-D