wczoraj siedziałam i przez mój @ 1,5h płakałam, czemu? od tak ;c
nienawidzę nie mieć kontroli nad tym co robie ;c na pocieszenie wypiłam z pół litra wina sama :d
dieta, raczej ok, ale mam straszne napady głodu, cały czas mój organizm błaga o czekoladę :c
śniadanie: serek + 1 kromka chleba pełnoziarnistego z jajkiem na twardo
2 śniadanie: mandarynki + kawa
obiad: troszkę spagetti + rosół
kolacja: wino + malutki kawałek ciasta
a to mój nowy kubeczek na zimę:
a to moje zdjęcia niecały miesiąc temu, dziś zrobiłam sobie mase nowych zdjęc i porównania. Już niedługo w częściach będę je tu wstawiała :)
buziaczki <3
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Siranel
16 grudnia 2012, 14:23mam podobny brzuch - trzeba go skurczyć, trzymaj się i nie poddawaj
Arnodike
16 grudnia 2012, 11:31czyli gatki pełnią funkcję motywacyjną ;-) Muszę przyznać, że trudno jest pisać tego typu komentarze, gdzie trzeba przekazać informację tak, żeby była jasna, a równocześnie żeby nie sprawić odbiorcy przykrości. Fajnie, że znajdujesz czas na ćwiczenia, dla mnie doba wciąż za krótka ;-). Pozdrawiam serdecznie
marta80a
16 grudnia 2012, 11:10Jaki kubeczek odlotowy mmm :)
Arnodike
16 grudnia 2012, 11:05napady głodu świadczą o niedoborach pokarmowych - spróbuj jakoś sobie urozmaicic jadospis. Moze więcej owoców i warzyw. Jest sezon na anasy, mandarynki, pomarańcze. W sklepach jest pełno smacznych jabłek. Niskokaloryczne, a bardzo wzbogacają ciało. Pozdrawiam. Nie noś tego typu bielizny, jest za ciasna na Ciebie, widać jak się wrzyna w cialo, ani to ładne ani zdrowe. A poza tym optycznie poszerza. No i takie wyklewajace sie boczki spod za ciasnych majtasów niestety są widoczne pod ubraniem, np. cienką bluzką. Popatrzyłam na wagę, i ogólnie na Twoja sylwetkę, jesteś szczupła i zgrabna, dobrze dobrana bielizna /więcej skosów/ i sama zobaczysz róznicę. Pozdrawiam serdecznie
Czeczynka
16 grudnia 2012, 10:59Dzięki, tak o tym nie pomyślałam ;D co do Twoich napadów na czekoladę - spójrz na swoje menu! Przecież jesz za mało, dlatego masz napady głodu. Odchudzanie to nie głodówka - pamiętaj! Kolacja praktycznie znikoma... Warzywa i białko zapychają zdrowo - jeżeli opijesz się np. kefiru nie będzie chciało Ci się patrzeć na czekoladę ;)
czerwcowanoc
16 grudnia 2012, 10:50Łączę się z Tobą w bólu @ kochana, pozdrawiam :*
wiarawsiebie55
16 grudnia 2012, 10:47Świetny ten kubek :P