Dziś będzie jak Pan Bóg przykazał. Racjonalne żywienie, 5 posiłków dziennie. Uśmiech! Moc! Fitness! Sport! Wczoraj był basen i masaż. Dziś wybieram się na długi spacer. Topienie Marzanny nie obyło się niestety bez alkoholu, więc trzeba posprzątać w organizmie. Swoją drogą cheat day na redukcji sprawdza się tylko u najwytrwalszych. Ja chyba zacznę kapkę więcej jeść, ale odpuszczę te cheaty bo mnie ponosi
Jadłospis:
śniadanie: kawa z mlekiem + jajecznica
2 śniadanie: 2 kanapki z chudą wędliną + papryka
obiad: zupa krem
podwieczorek: pół ananasa
kolacja: hummus + kromka pieczywa razowego
W czwartek ważenie, zobaczymy czy bardzo narozrabiałam
Dziobass
22 marca 2017, 21:15Jak wroce wpadam do cb na zupe krem i hummus :)
gruba.olsi
23 marca 2017, 10:43Zapraszam :)
angelisia69
21 marca 2017, 13:39ja robie sobie cheat'a raz na 3tyg. i powiem ci ze nie ŻRE,a poprostu dodaje jakies 500kcal wiecej tj. do obiadu wiecej makaronu na sniadanie wiecej dodatkow,na przekaske jakies snaki i wcale obzarta sie nie czuje.Ale nie wyobrazam sobie rzucac sie na tone zarcia bo moj zoladek by napewno ucierpial :P
gruba.olsi
22 marca 2017, 21:01U mnie to nie są tony tylko alkohol i słodkości ;) najgorsze co można wybrać z niezdrowych rzeczy, bo nie dość, że tuczące to żadnych dobrych składników nie wnoszą do organizmu...