Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień nowego życia 1/42


Pierwszy dzień diety WO.
Jestem najedzona, że hoho, liczę kalorie a tu...340 kcal! No szok, można tak się objadać  i mieć taki wynik kcal?
Siłownia: 250 kalorii spalonych na: orbitreku, bieżni i rowerku.
Fajki: 6 wrrr
Woda: 1,5 l

Zastanawiam się, czy ta dieta rzeczywiście sprawi cudowne ozdrowienia. Kilogramy, kilogramami, ale bardzo zależy mi na tym, aby być zdrowa i fit. Jestem przed 30, a mam wrzody na jelitach, problemy z krążeniem i Bóg jeden wie co jeszcze. Ale basta, zaczynam new life.

- Madzia, znowu się odchudzasz? - powiedział mój najdroższy mąż gdy zobaczył mój obiad
- Nie Skarbie, tym razem po prostu zaczynam się zdrowo odżywiać.
M. też myśli, czy się ie oczyścić przez parę dni. Już widzę jak wytrzyma bez karkóweczki z grilla ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.