-Chlip, chlip
-Czemu znowu ryczysz?
-Bo mi się chce
-A czemu
-Bo tak!
No to popłaczemy wspólnie.
Może tak te truskawki mnie zdradzają? kupuję je na kilogramy, niby mało kaloryczne, ale jednak owoce. Z drugiej strony lepiej te truskawki niż co innego co nie?
Nie mam weny żeby pisac. Maks pyta o wakacje
-Kochanie za co? -odpowiadam pytaniem
-Przecież mam pieniądze, a że co moje to i twoje,
więc MAMY kasę.
O nie.
Jestem w takim krytycznym wieku, że od rodziców nie wezmę bo juz za późno, od chłopaka jeszcze za wcześnie, do pracy mnie nie chcą bo nie mam doświadczenia, więc zasadnicze pytanie: skąd mam wziąc parę groszy?
Monika robi dziś imprezę. Zaliczyła mega ważny egzamin i mówi, że trzeba poszalec. Mi tam pasuje każdego dnia, bo jestem BEZROBOTNA, ale np Maks jutro pracuje. No ale to jej impreza niech robi i w niedzielę rano.
Może zasunę się w pokoju i udam, że zatrzasnęły się drzwi?
Nie mam ochoty spotykac się z młodzikami i szalec.
Z drugiej strony podobno: "na smutki najlepszy kieliszek wódki".
Zobaczymy.
Prawdą jest, że muszę zacząc chodzic na siłownię bo inaczej nie zmobilizuję się do dużej aktywności. W domu, owszem gimnastykuję się, ale krótko i zaraz mi się nie chce. A jak wydam ostatni grosz, to mi się zechce:)
No i jakąś dietę trzeba by sobie zaserwowac...
Jakąś drastyczną, żeby nic mnie nie kusiło. Może w ogóle nawet zrezygnuję z jedzenia, zaoszczędziłabym sporo czasu... Tylko z drugiej strony na co mi czas, skoro i tak jestem BEZROBOTNA. W związku z czym nie zrezygnuję z jedzenia. Ale np z takich słodyczy mogłabym.
Tylko czy ja mam się jeszcze bardziej umartwiac?
Pomyślę nad tym.
Tymczasem kończę i idę pomóc robic monice sałatkę owocową.
Chyba z tego wszystkiego się dziś trochę upiję, a co:) wkońcu nie muszę rano wstawac do pracy:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Pauluszka
22 czerwca 2009, 09:51Idź na tą imprezke :* wyszalej się i zapomnisz o smutkach :) A co do truskawek to one są dobre ostatnio ogladałam, że czerwone warzywa i owoce a najbardziej pomidory i truskawki zawierają wolne rodniki które opóźniaja starzenie sie skóry i zapobiegają rakowi wiec samo zdrowie :) trzymaj się :*
jaonaaa
17 czerwca 2009, 17:24powiem Ci, ze czytam to co napisalaś, to jakbym o sobie czytała... tez nie pracuję, więc cale dnie spędzam tutaj. brak motywacji, pieniędzy, niczego.. ale na imprezę bym poszla ;P
vitaja
17 czerwca 2009, 17:16Kochana nie opuszczaj takich imprez, kazda okazja jest dobra zeby sie rozerwac,oderwac od smutkow,grunt to pozytywne nastawienie a napewno wszystko sie ulozy:) Pozdrawiam i zycze powodzenia :)