No i jestem po;D
Minęło to, na co czekałam tyle czasu i to co było moją główną motywacją do schudnięcia.
Wesele było wpaniałe!
Choc nie mogłam spróbowac większości pyszności, pod którymi uginał się stół, ani nie mogłam pic alk (choc piłam) no i zbytnio szalec (i tak szalałam;), to było super!!!
Ach;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.