Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
OMG, nie ma czego? bez ognia? żaru?;D


Wiedziałam!!!
Wiedziałam, że kiedyś totalnie mi odstrzeli szajba i... Ej, no spokojnie, pokolei!
Wczoraj byłam na siłowni, zmęczyłam sie, spaliłam 200kcal na orbiterku, co jest naprawdę dużo, bo bardzo słabo się te kcal nabijają, ogólnie:
-orbiterek: 200kcal
-bieżnia 20min
-rower 10km (320kcal)
-skakanka, mata, ciężarki, hula hop


I co? Ćwiczę sobie, a tu przychodzi laska, z którą chodziłam na siłownię bodajże w marcu i taki look na siebie, bo jakby nie było spędzałysmy ze sobą miesiąc po 2godziny dziennie, więc coś nas łączy ("duch sportowy"?), i na tym podobieństwa się kończą, bo ona waży ze 30kg, grama tłuszczu na niej nie ma, a jak się rozciąga ćwicząc, to żebra znać jej na koszulce, co podkreśla dotykając je ostentacyjnie.

I ona do mnie:
"O nadal tu chodzisz? Właśnie mi też się tak zawsze TYJĘ na zimę!!!"

No do cholery gdzie tyje??? Przecież ja chudnę!!! Chudnę, ważę mniej niż w marcu, moje ciało wkońcu przypomina coś na kształt "ciała zgrabnego", a nie pulpeta, a ona.... o tak o???

Wypaliłam: O to współczuję!! Ale napewno szybko schudniesz. Godzina na siłowni dziennie i będziesz laseczka hoho;]

Oj, wkurzyła się;] widziałam jej wzrok spode łba, ale... po co mi to było? Zaraz sprowadzi swoje koleżaneczki modeleczki na siłownię i zacznie się obgadywanie jak w podstawówce, po cichu, ale ze znaczacymi spojrzeniami na mnie, -że to o mnie właśnie mowa.

A mam ja gdzieś!!! I właśnie teraz jej pokażę! Ja będę przynajmniej zgrabna, a nie taki szkieletor jak ona;] I będę miała extra ciałko wysportowane, a nie żebra!!!

Odezwał się we mnie duch rywalizacji... I dobrze, taki z tego pożytek;]

Poranna waga: 61,8kg (z czego 30 to nerwy)

  • RedTea

    RedTea

    14 listopada 2008, 12:50

    chcialabys wazyc? hehe moze i tak ale nie przy moim wzroscie :P mama duzo wiecej w biofrach brzuchu i udzie niz TY wiec :P dajemy czadu :)

  • victoria81

    victoria81

    14 listopada 2008, 12:14

    dobrze, że jej przygadałaś.Ja pewnie też bym tak zrobiła. Pozdrawiam:)

  • RedTea

    RedTea

    14 listopada 2008, 10:10

    niezle jej dogadalas, mialas prawo, ona pierwsza strzelila kasliwa uwage :P i sie nie poddawaj!! :)

  • swinecka88

    swinecka88

    14 listopada 2008, 09:21

    Hehe ,dobre:) Kurcze przeczytalam Twoj opis i sie zalamalam...bo ja studiuje dietetyke a ostatnio rozstylam sie jak swinka :(

  • justynaBe

    justynaBe

    14 listopada 2008, 09:12

    dlatego nigdy nie chciałam chodzic na siłownie. Zeby jeszcze sie terroryzowac wagą? HAHAH. Chrzanie takie zawody :P Tobie tez radze sie nie porówbywac z nikim

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.