Hej hej!
Postanowiłam napisać, że wracam do ćwiczeń. Jeeeee! Ale łatwo nie jest. Dzisiaj jest 3 dzień i właśnie mam kryzys...wstać spod ciepłej kołdry i iść się pocić jak świnia czy tyć nadal leżąc pod nią :< Ćwiczę średnio półtorej godzinki :) Detocell Ewy + jej 15min na brzuch, mel b pośladki i tiffany boczki (nowy filmik). Dodatkowo agrafka :) Macie może jakieś propozycje co jeszcze mogę sobie dodać? A jak u Was? Opowiedzcie, musimy się wspierać jakoś! :*
Misia1995
15 października 2015, 09:53Tez wracam do cwoczen 6 weidera mozesz sprobowac ja od dzosoaj zaczynam ppwodzenia ☺