Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
12 styczeń- :)-Skalpel



Odważyłam sie na ćwiczenia -SKALPEL. 
Zaskoczona jestem że wytrwałam do końca i wiekszych problemów nie miałam:), nie powiem bo dziś bolą mnie mięśnie, więc prawidłowo. 
Widocznie dwa miesiące jogi nie poszło na marne:)))
Na pewno nieraz jeszcze to poćwiczę. 

A za sobotę;
1- na obiad troszkę rosołku z makaronem, a na drugie tak po 1,5 godz. Udko gotowane z resztką wczorajszego sosu z wątróbki.
2-ćwiczenia- 45 min Skalpel
3-Zaliczone
4-Zaliczone
5 Zaliczone

PAPA:)
  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    14 stycznia 2013, 11:31

    Pieknie :))

  • mundziu

    mundziu

    14 stycznia 2013, 06:38

    Są ćwiczenia i ćwiczenia.... Ty np miałabyś problem z moimi a ja z Twoimi :) Nie ma osoby która każde zrobi dobrze :)

  • marii1955

    marii1955

    13 stycznia 2013, 20:54

    Nawet sobie sprawy nie zdajemy na ile nas stać ... oczywiście osoby, które ćwiczą już pewien czas . Miałaś wątpliwości , że wytrzymasz ... a tu taka miła niespodzianka . Jesteś konsekwentna w tym co robisz ... miło się Ciebie czyta i patrzy na Twoje postępy - godne do naśladowania . Bardzo pozdrawiam :)))

  • mundziu

    mundziu

    13 stycznia 2013, 19:08

    co to za ćwiczenia???

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.