Myślę że 2 szkl. wody + inne płyny to będzie bardzo dobry początek by zacząć w końcu pić wodę.
Wiem że to postanowienie mogę dotrzymać.
Nie wiem co ze mną, ale czuję jakby mojemu organizmowi wystarczyła kawa rano i więcej mogłaby nie pić... tylko w trakcie ćwiczeń chce mi sie pić.
A wczoraj:)
1- na obiadek ryżowe pulpeciki tylko ze sosem beszamelowym na mące pełnoziarnistej. Mam jeszcze na dziś te pulpeciki:)))
2-Ćwiczenia- joga
3-zaliczone- przyszłam po jodze taka głodna... pomyślałam- kurcze...nie mogę już teraz nic zjeść, NIE...JA NIE CHCĘ NIC JEŚĆ:)))...
4-zaliczone--dokładka nawet nie przyszła mi do głowy...chyba dojrzałam ;))
5-dopiero dzisiaj zaliczę:))
Miłego dnia:)))
piekna.i.mloda
11 stycznia 2013, 18:19super postanowienia i super realizacja :))
malicka5
11 stycznia 2013, 17:49Fajne te Twoje postanowienia.
mundziu
11 stycznia 2013, 15:03pięknie na razie idzie :))))) tak trzymaj
ilonol
11 stycznia 2013, 14:34Z tą woda to co druga z nas ma kłopot.
svana
11 stycznia 2013, 14:13mam podobnie z piciem wody :( ale trzeba i koniec zmuszam sie:0