Najpierw dentysta, pozbyłam sie ząbka...
Potem okazało się że jakaś awaria i nagle nie było wody już przed obiadem.... trzeba było jechać i kupić butle wody i chociaż zupę ugotować...
Wieczorem byłam na takim wykładzie dotyczącym komunikacji transformującej...było wspaniale...Wykladowca z zagranicy, tłumacz...fajna atmosfera...
Ale i tak strasznie sie denerwuję.... moja siostra ma mieć operację jutro rano ....trzymajcie rano kciuki ...
Dietetycznie było NIC
Z ćwiczeń dziś tylko trochę hula hop.
BĘDZIE DOBRZE....
savelianka
14 lutego 2012, 11:31ty wiesz,że ja dzis nie mam wody???zła jestem,bo mam @,i herbaty tez nie ma z czego zrobic.... trzymam kciuki za siosstre twoją!!!
mundziu
14 lutego 2012, 07:45Witaj ... wcale dziwne nie jest, że się denerwujesz. Cóż takie życie ale... będzie dobrze na pewno. Co to za operacja ? I zachowaj spokój. Trzymaj się
ewakatarzyna
14 lutego 2012, 05:39Trzymam kciuki za siostrę, ale jestem przekonana, że będzie wszystko ok. Jak Ty sobie radzisz z tym potwornym hula - hop ?