hmmm.... chyba z każdym dniem lepiej z jedzonkiem. Czuje coraz rzadziej głód. Mam jeszcze duży problem z piciem wody, muszę sie bardzo pilnować.
A we wtorek ;
Ćwiczenia
rowerek 10km
brzuszki 220
pośladki 100
biust 50
Na obiadek miałam rybkę z brokułami w parowarze zrobioną i polaną sosem jogurtowym.
Ja nie wiem jak to jest że takie jedzonko jest bardzo smaczne ,a człowieka i tak ciagnie to tych wszystkich niezdrowych rzeczy... straszne.
Miłego dnia :)
monika4ever
12 stycznia 2012, 13:24dokładnie tak, jak piszesz. Ja zakładałam nawet 2 (dostawałam zawsze gratis do L-karnitynki z allegro) miłego hulania!!!!