Mówiłam Wam że mam syna po operacji i muszę go sadzać i przesadzać na wózek... dziś rano go przesadziłam na wózek ale już przesadzanie na łóżko mi nie wyszło:(...
Poczułam ból w krzyżach i posprzątane...
Boli jak chodzę , jak siedzę ,jak leżę boli mniej....ale ryczeć mi sie tylko chce:(.
Pójdę jutro do lekarza i niech mnie ratuje.
...co za życie...
ewakatarzyna
9 maja 2011, 11:18Trzymaj się mocno słoneczko.
slodka.pokusa
9 maja 2011, 00:30trzymaj się kochana i nie poddawaj