ale mnie wzięło na porządki... chyba przez to że dziś przyszla @:))
A ogólnie było ok.
Woda zaliczona
Śniadanie; mleko z platkami
obiadek lekka zupka pieczarkowa z makaronem pełnoziarnistym
podwieczorek ; serek lekki na slodko z jabłuszkiem i błonnkiem
kolacja; kanapki na żytnim
Ćwiczenia;
Brzuszki 300
pośladki 100
Pozdrawiam Was serdecznie:)
ewkunia
3 maja 2011, 15:57Hej! Mnie też wczoraj wzięło na sprzątanie. ;) Zazdroszczę tego -10!!! Brawo!!! Super!!! I też pamiętam, jak niedawno zaczynałyśmy. U mnie nie jest teraz idealnie, ale jest całkiem nieźle. A Ty do celu masz już mały kroczek! Super!!!
lesson
3 maja 2011, 13:10Ciebie bierze na sprzatanie wtedy?bo u m nie zupelnie odwrotnie, mam mega lenia, daje sobie na wszystko wolne i tylko sobie dogadzam ( staram sie oczywiscie w miare zdrowo)
ewakatarzyna
3 maja 2011, 09:12Dziwny objaw jak na @ - sprzątanie ;):):) Pamiętam jak zaczynałyśmy dietę a tu już ponad 10 kg, brawo:):)
Chiccagorda
3 maja 2011, 09:04ja też wczoraj sprzątałam pół dnia :D
ilona761976
3 maja 2011, 08:44Cię za ćwiczenia....mi się nie chce ;-(( miłego dnia ;-)))
malicka5
2 maja 2011, 23:22Brzuszki - rozumiem, ale pośladki? Co Ty znimi robiłaś? Wypinałaś?
smutasekCZYLIja
2 maja 2011, 23:06i jak zwykle menu idealne, szkoda że ja tak nie umiem;-(