Po cichutku ...szybciuteńko:))) ...i idę spać.
Taki stres mnie dzis gdzies dopadał... czułam jakby kamienie na żołądku... skurcz niby... poprostu stres... Ale poszłam na siatkówkę i jak ręką odjąl:)))) ...rewelacja!
1,5l wody + 2 kawy + 1 herbata /zielone jabłuszko z melisą/
Sniadanko; chlebus żytni z pasztetem i serkiem żółtym.
2 Sniananko; łyżka łuskanego słonecznika
Obiadek; piers z kurczaka grilowana z sosem czosnkowym na jogurcie,
Kolacja ; serek lekki rozcieńczony wodą + jabłuszko + łyżka otrębów + odrobina cukru brązowego.
Dzis brzuszków nie było, rowerek tylko 2,5km, ale była godzina siatkówki więc ćwiczenia z czystym sumieniem zaliczam:)
DZIEŃ 19=
19 dzień woda zaliczona
18 dzień bez słodyczy
18 dzień bez białego pieczywa
19 dzień ćwiczenia zaliczone
12 dzień bez białego cukru
:))
Moja wirtualna podróż...
Pokaż dookoła Polski na większej mapie
ewkunia
21 stycznia 2011, 09:29Idzie Ci naprawdę wzorowo!!
asiaczekk
21 stycznia 2011, 09:14Siatkówka, super ;) Powodzenia i trzymam kciuki ;)