witajcie chudzinki
W niedzielę zjadło mi się pizzy wieczorem przyznaję były też 4kostki ptasiej mleczka świadomie i bez wyrzutów sumienia 200 kcl śniadanie skromne obiadek u teściowej wiadomo rosół schabowy ziemniak ale trudno. Warto było bo w końcu stosunki między mną a moim mężem się ocieplily z bo ostatnio między nami marnie było nawet mnie na spacer we dwoje zaprosił gdzie zawsze trzeba było go na siłę namawiać. Chodziliśmy też z dziewczynkami fajnie było a wieczorem na zakupy sam zaproponował żebyśmy jechali to już w sumie mnie zaskoczyło do dzieci siostrę zatrudniłam..... No nie wiem może będzie lepiej trochę bo ostatnio to mnie wkurzał mężu ostro!
Poniedziałek miałam super humorek jedzeniowo dałam radę obiad obfity ale na kolacje juz tylko jabłko mleczka dla.dzidziusia mam dużo jest wtorkowy poranek i mogła bym teraz poćwiczyć ale tak mi się nie chce.! Przyznaje jednak to moje lenistwo a nie brak czasu szukam wymówek ciągle zwalam winę na dzieci itd. Wczoraj mężu wrócił wcześniej prosiłam żeby zajął się dzieciakami bo chcę poćwiczyć to nie chciałem ....
chrupkaaaa
27 października 2015, 07:36Dzisiaj jest aktywny dzień wiec ćwiczymy. Obowiązkowo! :) Trzymam kciuki