Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
64,4:-)


no wreszcie trochę spadło 0,7 kg więc całkiem nieźle, jestem zadowolona.
trzymam się założonych ram i powracam do regularnych cwiczen. Teraz tylko wystarczy mi powiedziec (i zrobic) tylko tak dalej, a wkrótce ujrzę wymarzoną 5 z przodu

byłam dziś u fryzjera, ale nie do końca jestem zadowolona.... cóż tak bywa. trochę za krótko mnie obrzępoliła, ale cóż odrosną... i nie do końca jestem przekonana co do kolrou, zamiast balejarzu zażyczyłam sobie kolor na całe włosy, i chyba blondy zbyt dobrze na moich włosach nie wychodzą.... ale zobaczymy po paru myciach....

no dobra zmywam się, miłej sobotki

  • .Kicia.

    .Kicia.

    25 stycznia 2013, 14:42

    super 0,7 to sporo

  • deli9997

    deli9997

    21 stycznia 2013, 11:42

    No właśnie miała prowadzić coś o odchudzaniu, książkę pisać. Regularne ćwiczonka u ciebie- to lubię :)

  • dukanka1985

    dukanka1985

    20 stycznia 2013, 12:46

    super, gratuluję spadku wagi, konsekwentność zawsze nas wynagradza :)

  • rookery

    rookery

    19 stycznia 2013, 14:10

    Tak trzymaj. ; )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.