właśnie przeleciałam mój pamiętnik i co zoczyłam? że od 15 października "schudłam" , całe 0,7 kg wrrrr a w tym tygodniu przez choróbsko zaliczę pewnie wzrost (który z resztą już zauważyłam w poniedziałek).
no dobra, jak tylko dojdę do siebie to się biorę ostro za ćwiczenia, bo dietę to "raczej" trzymam i za bardzo nie mam z czego schodzić, bo inaczej będą mroczki przed oczami i trzęsące się łapki (tak mam i tyle, mój organizm jest mądry i nie pozwoli się zagłodzić hihi)
trzymajcie kciuki za rower i orbitrek bo będą trzeszczeć
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
hwhwhw72
20 listopada 2012, 17:27a ja niewiele lepiej, przez 4 miesiące 2,9kg ale nie mam zamiaru się poddawać:)) Najwyżej poodchudzamy się dłużej:))))Powodzenia
aneta3030
20 listopada 2012, 16:16powodzenia Trzymam kciukasy . Ćwicz i chudni j!! Pozdrawiam !!!