Dzieki za slowa otuchy.Dzis sie zmobilizowalam i pocwiczylam 45 min.Wszystko na dobrej drodze gdyby....no wlasnie ... facet podniosl mi poraz kolejny cisnienie i od razu siegnelam po slodkie.Potrafie zjesc na raz tabliczke czekolady.Potem siedze w fotelu i placze.Nigdy nie uda mi sie zgubic kg bo co chwile cos sie dzieje a potem pocieszam sie slodkosciami to w danej chwili jedyna przyjemna rzecz.Czasem wydaje mi sie ze nie panuje nad tym.Co robic???
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Gosiad102102
21 sierpnia 2014, 22:09Dzieki za otuche!Na poprawe nastroju dalam sobie pol godz wycisk ... to nie rozgrzeszenie ale czuje sie lepiej.Gorzej jutro-WITAJCIE ZAKWASY!!!Ale rozgonie na basenie:-)Pozdrawiam i milego wieczorku
endorfinkaa
21 sierpnia 2014, 18:08te sytuacje stresujące są najgorsze...