byłam u lekarza. Mam antybiotyk. Moja Gosia też... Mama i córka razem chorują.... A tak ogólnie to dieta ok...MżWr...potem troche pojezdze na rowerku....Byłam się zrelaksować u koleżanki- kusiła czekoladką- ale nie nie wzięłam ani gryza...Sukces. ... postanowiłam nie podjadac między posiłkami. Zobaczymy czy wytrzymam... bo to jest zgubne. Trochę żle się czuje, ale daję radę.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Bridget..Jones
20 września 2010, 21:29Witam Pisze do Was wszystkich w ramach przypomnienia Wszystkie należymy do grupy: „Gubić kilogramy w miłym towarzystwie” I tutaj moja prośba o Waszą systematyczność. BO O TO TUTAJ CHODZI. Systematyczne przyznawanie pktów i mobilizacja. A z tego co widzimy z szefową od przynajmniej 75% osób brak jakiegokolwiek ruchu w stronę aktywności na naszym forum grupowym. Także bardzo proszę osoby które tego jeszcze nie zrobiły: - wpisać swoje wymiary - ocenić pktami dzisiejszy dzień (żeby jutro nie wrzucać ocen za dzis i jutro) DZIEWCZYNY ZBIERZMY I SIĘ!!! WKOŃCU TO WALKA O NASZĄ SYLWETKĘ! Pozdrawiam BJ. p.s. proszę wszystkich również by w ustawieniach pozwolili na otrzymywanie wiadomości od nieznajomych bo nie ma jak wysyłac im wiadomości.
puszkowaty
20 września 2010, 20:14ZDROWIEJCIE !! ;)
cogitata
20 września 2010, 16:31buuu wspolczuje choroby... i trzymam kciuki zeby szYbko przeszło... co do podjadania to i ja spróbuje... hmmm może założymy grupę wsparcia dla niepodjadających? bo widzę ze z tym problem ma wiele z nas:)
pumpernikiel87
20 września 2010, 15:38Bardzo ladnie Ci idzie! Wiem, ze dasz rade. A ta mysl o tym, ze maz moze rozgladac sie za innymi...wrrr. To mi daje do myslenia. P.S. Ja tez walcze z podjadaniem "tylko mala lyzeczke";)