Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: żarty się skonczył....
25 lutego 2012
tak już mam tego wszystkiego dość. Moje życie wyglada jak zycie jakies starej babki. Od dziś wszystko ulega zmianom. Miejmy nadzieje, że na lepsze. Jutro pobudka o 6:00:) chyba zaczne robić fotomenu:P zeby pozniej podglądnać co zrobilam dobrze a co zrobiłam zle. Pocwicze swoją silna wolę;P, ktorej nie mam:(
ooo widzę,,że wróciłaś jak ja?! Ja zaczęłam skakać na skakance. Zgubiłam 1 kg. W euforię nie wpadam bo ostatnnio zgubiłam 3 i to zaprzepaściłam. Póki nie dojde do 75 to się nie cieszę.A jak u ciebie?
mrowaa
26 lutego 2012, 16:38
Brawo za podejście;-)))) Idziemy do przodu go go go;-))) Buziak:*
Jogobelka
26 lutego 2012, 18:36ooo widzę,,że wróciłaś jak ja?! Ja zaczęłam skakać na skakance. Zgubiłam 1 kg. W euforię nie wpadam bo ostatnnio zgubiłam 3 i to zaprzepaściłam. Póki nie dojde do 75 to się nie cieszę.A jak u ciebie?
mrowaa
26 lutego 2012, 16:38Brawo za podejście;-)))) Idziemy do przodu go go go;-))) Buziak:*