Wszystko sprzyja!
Słoneczko na niebie świeciło przez cały dzień, dobry humor. Nieudało mi się kupić dziś kaloszy bo w Warszawie to towar defcytowy, ale jutro wyruszę znówna łowyNa razie jeszcze nie korzystam z dietki (bo na nią czekam).Jednakże przy pomocy kalkulatora komponuję lekkie posiłki. Woda wchodzi ( a raczej wlewam ją w siebie, w ilości 6-8 szklanek.Zauważyłam że im więcej piję wody to tym bardziej mi się chce pić. Mam nadzieję że się nie utopię )Ponieważ dziś początek postu, założyłam sobie cel, że przez 40 dni jego trwania nie sięgnę po słodkie.Oby się udało
Wczorajsza kolacja była przepyszna.Tak mogę jadać codziennie!
Hani90
17 lutego 2010, 18:04dasz radę:P ja daję ciągle radę:P już ponad miesiąc nie jem słodyczy :) nie jest to takie trudne:) powodzenia:):**