Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Joga dla zdrowia i wyzwanie...


Szybkie podsumowanie dzisiejszego jedzonka. 
ŚNIADANIE: "standardowo" płatki gryczane z siemieniem lnianym, pół na pół na mleku i wodzie, z borówkami, suszoną żurawiną oraz łyżką masła orzechowego. Całość niecałe 400 kcal. 

II ŚNIADANIE: 2 kromki chleba razowego z serkiem śmietankowym i ogórkiem (niestety nie zrobiłam fotki, ale podobne do kolacji :D). Ok. 210 kcal. 

OBIAD: łosoś na sałacie lodowej z suszoną żurawiną, pomidorkami koktajlowymi, zielonymi szparagami i dla odmiany trochę kuskusu. Całość ok. 700 kcal. Ten tydzień był tygodniem spod znaku ryby. Ponieważ 31.10 był dniem wolnym w Niemczech, a ja nie miałam kiedy wcześniej zrobić zakupów, 30.10 w sklepach były pustki. Miałam ochotę na kurczaka, ale był tak ochydny, że nawet nie chciałam go brać po przecenie. Także rybka. (losos)

KOLACJA: 2 kromki chleba żytniego z serkiem wiejskim i białym serkiem z ogórkiem. Całość też ok. 210 kcal. 

Łączna wartość spożytych kalorii to troszkę ponad 1500 kcal. Przy mojej obecnej wadze, która nie zgadza się do końca z paskiem, a nie wiem jaka jest, bo nie mam tu wagi, jest zadowalająca. :)

***

Właśnie skończyłam swój trening z Jogą. Ponad 40 min dla początkujących, 15 min jogi na kręgosłup i 15 przygotowującej do szpagatu. Czuję się na prawdę świetnie. Zaraz po treningu wskoczyłam pod prysznic, zimny na przemian z ciepłym, żeby jeszcze bardziej pobudzić swój organizm. Chyba oprócz zamiłowania do boksu i baletu odnalazłam zamiłowanie do Jogi. (cwaniak) Robienie czegoś dla siebie to coś fantastycznego. A propos robienia dla siebie czegoś...Dołączyłam do wyzwania, które zaczyna się za niecałe 22 h i nazywa się:

1000 minut rozwoju/ nauki dla siebie

Trwać będzie 31 dni i chodzi tutaj raczej o rozwój psychiczny niż fizyczny np. nauka języka obcego, rozwijanie swoich zainteresowań czy też jak odpowiedziała pod moim komentarzem inicjatorka wyzwania podnoszenie kwalifikacji przydatnych np. w pracy. Trening nie zalicza się tutaj jako rozwój dla siebie, ale oczywiście nie opierniczamy się i ciśniemy nasze ćwiczenia. Chciałabym Was wszystkie i każdą z osobna zachęcić do udziały w tym wyzwaniu. Jest to na prawdę super motywacja do tego, aby zrobić coś przyjemnego dla siebie i swojego rozwoju. W dzisiejszych czasach studiując, pracując, mając już rodzinę, mężów, dzieci zapominamy niestety, że jest ktoś jeszcze, kto potrzebuje naszej uwagi - MY same. 1000 min w ciągu 31 dni to jedynie 32 minuty w ciągu całego Twojego dnia, które powinnaś sobie poświęcić. Myślę, że jest to idealne dopełnienie treningów. Możesz rozłożyć sobie swoje 1000 min jak chcesz w ciągu 31 dni. Poświęcanie sobie samemu czasu i traktowanie siebie dobrze jest również jednym ze środków na drodze do samoakceptacji i samorealizacji. 

Także dziewczęta, do boju. Róbcie coś dla siebie, bo jeśli Wy nie będziecie się dobrze traktować, nikt za was tego nie zrobi. ;) Całuski.

  • Kora1986

    Kora1986

    3 listopada 2017, 12:49

    ja jakoś nie mogę się przekonać do jogi - byłam kiedyś kilka razy, ale jakoś za statyczne to wszystko dla mnie, za mało ruchu, dynamiki....

    • GlamPop

      GlamPop

      3 listopada 2017, 19:35

      Ja muszę Tobie powiedzieć, że jakoś tak też nie przepadałam na początku. Próbowałam parę razy, byłam na jakimś takim wspólnym treningu z jakimś tam masterem Jogi, ale mi nie podeszło. Dopiero właśnie od 2 tygodni tak mnie wzięło. Może dlatego, że właśnie po tym jak miałam ćwiczeniowy zastój trudno mi się było przełamać i jakieś cardio cisnąć.

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    3 listopada 2017, 07:47

    Oj tak ten czas dla siebie jest czasem niezbednym. A joge robisz wg jakiegos filmu czy wg cwiczen ktora znasz?pytam bo moze bym cos sprobowala ale jakos nie wiem jak ugryzc temat jogi. Dla mnie czas dla siebie to sport ktory uprawiam czyli jazda na rowerze stacjonarnym,bieganie,plywanie na ktore juz rzadko mam czas.

    • GlamPop

      GlamPop

      3 listopada 2017, 07:59

      Robię z YT. Znalazlam super ćwiczenia. Pod wieczór podeślę linka ;) Bardzo przyjemne.

    • GlamPop

      GlamPop

      3 listopada 2017, 19:36

      Tutaj masz link. Bardzo pozytywna babeczka i ćwiczenia też przyjemne. Robiłam też inne jej filmiki. Jest właśnie grupa na FB, która się nazywa "Joginki i Jogini Gosi". https://www.youtube.com/watch?v=2DGVtQrGtV0

  • aniapa78

    aniapa78

    3 listopada 2017, 07:47

    Pyszne menu. Powodzenia w wyzwaniu:)

    • GlamPop

      GlamPop

      3 listopada 2017, 08:00

      Dziękuję

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.