Hej!
Dzisiaj szybki wpis, bo muszę ogarniać projekt...
Ostatnie 2 dni jak zwykle siłownia, bieżnia po 35 min, pośladki, nogi, sztanga itd...ogólnie czuję się świetnie...Dzisiaj miałam prezentację z jednego z projektów i poszła całkiem nieźle...ostatnie dwa dni spędziłam w atelier klejąc model fasady, co się nadenerwowałam, to głowa mała, ale jakoś przebrnęłam. Wczoraj...jestem z siebie dumna! Na siłowni spaliłam ponad 800 kcal...na bieżni 400 i na nogach 400 plus inne sprzęty, czyli całkiem fajnie :) Dzisiaj ciężko mi się biegało, ale tak to jest, kiedy się ćwiczy codziennie...potrzebuję w końcu dzień odpoczynku, także jutro po prezentacji przyjedzie moja siostra, więc wieczorem idziemy pochillować na basenie...:3 Miodzio...Sesje będę miała w takim razie odhaczoną, a egzamin przesunęłam sobie na następny semestr...nie dałabym rady się na niego jeszcze teraz nauczyć >.<
***
Załączam motywacyjną fotkę i lecę! Buźka!!!
HealthyMonique
4 kwietnia 2015, 22:43Elegancko tyle kalorii :D
GlamPop
9 kwietnia 2015, 10:38Aż sama się zdziwiłam :D No ale liczniki nie kłamią :P