Dzisiaj niestety musiałam przyjść do pracy mimo uporczywego bólu kręgosłupa, ale nafaszerowałam się lekami i jakoś funkcjonuje:). Choć już nie mogę się doczekać jak wrócę do domu i się położę. Dzisiaj musiałam zrezygnować z jutrzejszej trampoliny i w piątek miałam mieć dodatkowe zajęcia Halloween-owe na które też nie dam rady iść.
Ale zdrowie ważniejsze .
Dzisiejsze menu, aktywność fizyczna i waga:
- I śniadanie godz. 7:00 - kurczak w galarecie
- II śniadanie godz. 10:00 - płatki kukurydziane, jogurt naturalny
- III posiłek godz. 13:00 - sałata, pomidor, papryka
- IV obiad godz. 16:30 - ziemniaki, kotlet mielony, buraczki
- V kolacja godz. 19:00 - 1 kromka chleba graham, masło, jajko
- wysiłek fizyczny: brak
- waga : 80,9
- ilość wypitej wody: ponad 2 L.
Coś czuję, że w tym tygodniu nie zauważę utraty wagi
Papatka-78
26 października 2016, 13:20spadnie zobaczysz ładnie jesz i będzie ok:) trzymam kciuki i zdrowiej szybciutko
giziaa1980
26 października 2016, 13:54dziekuję :)