Po trzech tygodniach zmagań ze śmiercią śmierć wygrała. Teściowa odeszła. We wtorek był pogrzeb. Pustka i żal.
Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć Turbo.Zobaczę jak to będzie po trzytygodniowej przerwie.
Waga raczej stabilna. W niedzielę było 56 kg.
Po trzech tygodniach zmagań ze śmiercią śmierć wygrała. Teściowa odeszła. We wtorek był pogrzeb. Pustka i żal.
Dzisiaj mam zamiar poćwiczyć Turbo.Zobaczę jak to będzie po trzytygodniowej przerwie.
Waga raczej stabilna. W niedzielę było 56 kg.