U mnie monotonia. Jedzenie podobne. Nieurozmaicone.
Ś. kromka z paprykarzem, druga z żółtym serem, rzodkiewki.
Jogurt z sezamem , trzy kostki gorzkiej czekolady.
Naleśnik nadziewany wczorajszą surówką, mięskiem ze zupy z sosem do pieczeni.
Jabłko, pół szklanki barszczu.
Kromka z paprykarzem, druga z serem białym , plus rzodkiewki.
Wieczoram jeszcze jogurt malinowy.
Dziś dzień dziecka- nie sprzątam, nie myję, nie ćwiczę. Oglądam komedię i się śmieję.
Jutro do pracy.
svana
15 marca 2013, 21:33miłego wieczorku:)