Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przygotowania
22 listopada 2012
Moje przygotowania wyglądają zawsze tak samo: pozbywam się (a raczej zjadam..) wszystkich pokus z lodówki. Nie jest to może najlepszy sposób, ale nie ufam sobie i nie wierzę, że chrupki czy lody nie skuszą mnie w trakcie diety. W sobotę dostanę jadłospis- ładnie z rozpiską podreptam do sklepu:) A od niedzieli nie odchudzanie- to słowo działa na mnie tak, że czuję nagłą potrzebę magazynowania zapasów i ciągle myślę o jedzeniu, a po prostu zdrowe odżywianie:)