Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18. Ciężar na żołądku i sercu


Dzień 18

Z rana brak prądu i śniadanie robione przy świetle z telefonu... Dzień zleciał szybko i dość intensywnie. Chłopak wraca na Białoruś więc pozostał szorstki smutek i tęsknota. Nie miałam czasu, by zjeść obiad, ponieważ z od rana do 22 nie było mnie w domu. Dobita francuskim w pół do ósmej wróciłam, obrałam pomelo i wzięłam się za projekt. Kończę tu, zrobię przysiady i spanko. Och, jak ja bym chciała pospać... 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.