Dotarłem do domu. W pracy nie dało się wysiedzieć. Przyszły paskudne kobiety i dostarczyły nam co? To:
jak można pracować w takich warunkach?
Dlatego też wysiłek umysłowy ta ten tydzień uważam za zakończony...
Jeszcze tylko za 15 minut kolejna pora karmienia i po karmieniu mogę w ramach nagrody iść się zdrzemnąć na "pół godzinki dla słoninki"
A
Amy68
2 września 2012, 18:19W pracy warunki masz nieludzkie:)Powodzenia w odchudzaniu.