Standardowo temat posta sobie wymysliłem taki, i nie dam go sobie zabrać. W weekend odwiedziliśmy z moją szanowną szacowną, kochana itpitd żoną ( wazelina mode off ) moją szanowną, szacowną, kochana itp itd TEŚCIOWĄ.
Ta to sie chyba uparła, żeby mnie nie przymować. Ale rozgryzłem Jej podły plan. Mysli, że jak mnie roztyje jak tucznika, to nie zmieszcze się w drzwi i więcej Jej odwiedzac nie będe. A ti ti, nie ma tak dobrze! mam długie ręce, sięgnę z korytarza.
Alebowiem TEŚCIOWA moja, wspaniała kobieta posiada syna swego i jak przybywamy, to oboje robią obiadki.
No normalnie ostatnio 2 porcje dostałem i potem jeszcze ciacho. Normalnie jakby coś chciała tak się podlizuje...
Dlatego też dziś cierpie na chroniczne wygłodzenie organizmu. Zjadłem sobie zupkę knorra pod tytułem gorący kubek, z serii "Mocz warzyw" ( jak na mocz, to całkiem niezły ) nastepnie ciasteczko princepolowate i potem jeszcze jedną zupke knóra... zaraz człek idzie do domu i znów jeść będzie...
Chyba ziści się sen TEŚCIOWEJ... i nie dotocze się więcej do Niej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Aweko
8 września 2007, 20:21Gadzinko gdzie jesteś? Czyżby Teściowa juz Cię utuczyła? Napisz co słychać.
Aweko
12 kwietnia 2007, 08:22Gadzinka z Robalem? Co u nich słychać?
tulip24
6 kwietnia 2007, 12:50WESOŁEGO ALLELUJA!!!
kawuka
13 lutego 2007, 20:51to jest chyba najlepsza dieta na tym łez padole. i - wierzyć się nie chce - skuteczna nieco! chyba się dostosuję ;-)
tulip24
12 lutego 2007, 16:46Nie daj się teściowej!!!!! Ale żeby dwa obiady dostać? No, no, no, szykuje się jakaś grubsza sprawa...
mirka1277
12 lutego 2007, 16:31Każde wytłumaczenie jest dobre a zwłaszcza kiedy można winą za swoje łakomstwo obarczyć kogoś innego hihihihi.pozdrawiam