U mnie bardzo kiepsko. Mam oooogromne kłopoty no i na psychice nie odbiło się to bez echa. Wszystko znów się rypie i znów się zatracam. Szkoda, ale nic nie poradzę. Czuje się wykorzystana. Szkoła, przyjaciółka, chłopak, były, rodzice, oceny, chęci do życia - chujnia. Cóż, smutno...
Na wadze kg mniej. 55kg. Ważę teraz. Mamusia pilnuje i jem 4 posiłki dziennie. :) Choć kompletnie nie mam ochoty dosłownie na nic i wszystko mnie przytłacza, postaram się choć troszkę dziś poćwiczyć. Codziennie po troszkę, ale to lepiej niż nic :)
Jadłospis:
Śniadanie:
1,5 kromki jasnego chleba z łyżką dżemu
2 śniadanie:
marchewki i 2 jabłka
Obiad:
rybka pieczona z warzywami
Kolacja:
Starkowane małe jabłuszka, garść rodzynek i łyżka jogurtu naturalnego.
Gabbusia
20 marca 2014, 19:47Dziękuję bardzo dziewczyny. :) Mi teraz zaczyna trochę ubywać motywacji a przecież celu jeszcze nie osiągnęłam więc... muszę mocno uważać aby niczego nie zepsuć. Wciąż sb powtarzam 11kg za tobą jeszcze 7:)
ULLKAA28
20 marca 2014, 07:55Wagi zazdroszczę :D
fokaloka
19 marca 2014, 20:18Chciałabym ważyć tyle co Ty :)