Przed chwilą zrobiłam
55 przysiadów + Mel B na pośladki.
Dla mnie sukces, że w ogóle zrobiłam :)
Dziś również zrobiłam fotkę mojej obleśnej pupy ale chyba jej nie wstawię, wrzucę już zdjęcia porównawcze
15 stycznia! :P
Ps. Kocham spacery w zimę, wyjść ciepło ubraną, pochodzić po zgrzytającym śniegu, oddychać mroźnym powietrzem - właśnie o takiej ponurej porze, kiedy zaczyna się robić ciemno. Byłoby pięknie zobaczyć na własne oczy taki krajobraz :-)
55 przysiadów + Mel B na pośladki.
Dla mnie sukces, że w ogóle zrobiłam :)
Dziś również zrobiłam fotkę mojej obleśnej pupy ale chyba jej nie wstawię, wrzucę już zdjęcia porównawcze
15 stycznia! :P
Ps. Kocham spacery w zimę, wyjść ciepło ubraną, pochodzić po zgrzytającym śniegu, oddychać mroźnym powietrzem - właśnie o takiej ponurej porze, kiedy zaczyna się robić ciemno. Byłoby pięknie zobaczyć na własne oczy taki krajobraz :-)
ksiezniczka
18 grudnia 2013, 23:17mi przysiady nie idą, Mel już dużo lepiej. ciągle próbuję Cię z Wagą dogonić i nie mogę :))))
barbioszka89
16 grudnia 2013, 22:11ja od jutra jadę z Mel B :) ona jest mega motywująca :) powodzenia w wyzwaniu ;)
Halincia01
16 grudnia 2013, 20:50Mel B jest świetna
hipa1981
16 grudnia 2013, 19:17Mnie się po Mel B od razu humor poprawia. Kobieta ma super energię. Ja ćwicze już jakiś czas i zaczynam wiedzieć efekty. A tobie życzę zaparcia z tymi ćwiczeniami.
slimsoul96
16 grudnia 2013, 18:19Mel B na pośladki wymiata jak najbardziej :)