Witajcie,
Dziękuję za Wasze komentarze pod wczorajszym postem i z góry przepraszam za nieodpisanie ale wczoraj miałam ogólnie ciężki dzień.
Senna byłam niesamowicie.
Musiałam kilka spraw ogarnąć w domu i w sumie jak wstałam o 5:45 to dopiero o 20stej usiadłam na "w miarę" spokojnie na kanapie bo przecież pies uaktywnia się jak tylko siadam ;)
Zrobiłam zakupy, pogotowałam, ogarnęłam i już niestety nie miałam siły iść na siłownię - trudno, odpuściłam.
Chodziłam tak podminowana że szok, głodna jakaś byłam strasznie i niestety nadprogramowo zjadłam kilka kromek chleba z mlekiem i miodem.
Niestety stało się - na szczęście pomimo tego mam spadek 0,1kg od wczoraj ;)
Buziaki
FreeMilka
kasiaa.kasiaa
9 września 2020, 09:20Bywają takie dnia 😉
dziewczynazIO
8 września 2020, 20:24Praca w domu to też wysiłek, a prace domowe niestety są nie do przerobienia ;)
Ajcila2106
8 września 2020, 14:45Trzeba słuchać organizmu...Twój miał wczoraj dość;) Dzisiaj na pewno jest lepszy dzień....choć nie u mnie, bo zimno mi:(
Agnusia93
8 września 2020, 14:24Takie dni będą się zdarzać, Ważne, by nie były zbyt często i tyle:)
sachel
8 września 2020, 21:51Dokładnie tak.
holka
8 września 2020, 12:56Dobrze,że masz ugotowane - bo to co jemy jest bardzo ważne...Śmieszny piesek,bo młody i ma masę energii - przynajmniej jest z kim wyjść na spacer ;)
bali12
8 września 2020, 11:57Ja jak jestem podminowana, to córa mówi,że to przez to,że nie ćwiczyłam. Taka złośnica